Rak płuca jest najczęstszym nowotworem na świecie. Wg danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2022 r. odnotowano 20 mln nowych przypadków raka i 9,7 mln zgonów. Wykryto wtedy 2,5 mln nowych zachorowań na raka płuc, co stanowiło 12,4 proc. wszystkich nowych przypadków. Zmarło z tego powodu 1,8 mln osób, co stanowiło niemal jedną piątą wszystkich zgonów z powodów nowotworowych.
Test moczu wykryje raka płuca odpowiednio wcześnie
Rak płuca wciąż jest zbyt późno wykrywany, co przekłada się na te ponure statystyki. Wciąż poszukiwane są sposoby na wcześniejszą diagnozę, co pozwoliłoby na skuteczniejsze leczenie. Być może poważnym krokiem w kierunku szybszej diagnozy jest nowe rozwiązanie opracowane przez naukowców z Uniwersytetu Cambridge i Early Cancer Institute. To test moczu, który może wskazywać na raka płuca w najwcześniejszym stadium.
Zespół kierowany przez prod. Ljiljanę Fruk i dr. Daniela Munoza z Wydziału Inżynierii Chemicznej i Biotechnologii Uniwersytetu Cambridge stworzył niedrogi test wykorzystujący do analizy tzw. komórki zombie. To starzejące się, dysfunkcyjne komórki, które przestają się dzielić i spełniać swoje funkcje, ale wciąż pozostają w organizmie. Komórki zombie wydzielają szkodliwe substancje, które mogą wywołać stan zapalny, co sprzyja powstawaniu komórek nowotworowych.
Test został pomyślnie sprawdzony na myszach, naukowcy mają nadzieję, że wkrótce rozpoczną się badania z udziałem ludzi.
Brytyjscy naukowcy opracowali wstrzykiwalny czujnik, który wchodzi w interakcję z białkami komórek zombie i uwalnia do moczu łatwo wykrywalny związek, który sygnalizuje ich obecność.
Czytaj też:
Jaki był 2024 rok w zdrowiu? Dyrektor Sekcji Raka Płuca: Trzeba poprawić dostęp do świadczeń
Badanie znacznie tańsze niż diagnostyka obrazowa
„Wiemy, że zanim pojawi się rak, w dotkniętych nim tkankach zachodzą zmiany. Jedną ze zmian jest gromadzenie się uszkodzonych komórek, które nie są na tyle uszkodzone, aby je usunąć, ale na tyle zmienione, aby uwalniać sygnały, które przeprogramowują tkankę i czynią ją idealną do rozwoju raka” – mówi prof. Fruk, cytowana na stronie internetowej Uniwersytetu Cambridge.
„Zidentyfikowaliśmy białko uwalniane przez te komórki w tkance płucnej i zaprojektowaliśmy sondę, która dzieli się na dwie części w jego obecności. Mniejsza część jest uwalniana do moczu przez nerki. Po dostaniu się do moczu ta część sondy jest zbyt mała, aby ją wykryć, ale można ją uwidocznić, dodając do niej odrobinę roztworu srebra – tego samego związku srebra, który był stosowany w fotografii na początku ery fotografii analogowej” – wyjaśnia specjalistka bionanotechnologii.
„Monitorując kolor moczu, możemy stwierdzić, czy w płucach są obecne komórki, wskazujące na wczesne oznaki zmian patologicznych, które mogą prowadzić do raka" – dodaje.
Jej zdaniem jest możliwe opracowanie testu moczu, który identyfikowałby oznaki wczesnego stadium nowotworu, miesiące, a nawet lata przed pojawieniem się zauważalnych objawów. Taki test byłby znacznie tańszą alternatywą dla drogich badań obrazowych.