Projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego, czyli tzw. lex szarlatan, został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji. 11 czerwca został skierowany do 30-dniowych konsultacji publicznych.
Nowelizację opracowało Ministerstwo Zdrowia i Rzecznik Praw Pacjenta.
Lex szarlatan – na czym polega?
Jak czytamy w ocenie skutków regulacji, podstawowym celem projektu ustawy jest przeciwdziałanie działaniom szkodliwym i niebezpiecznym dla zdrowia oraz życia ludzkiego, których źródłem mogą być zarówno praktyki podmiotów wykonujących działalność leczniczą, przede wszystkim przez udzielanie świadczeń zdrowotnych niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną, jak i podmiotów lub osób niewykonujących zawodu medycznego i działalności leczniczej, oferujących metody pseudomedyczne, paramedyczne, ale którym są przypisywane właściwości zgodnego z aktualną wiedzą medyczną świadczenia zdrowotnego.
Autorzy nowelizacji wyliczają, że zmiana przepisów przewiduje dwa podstawowe obszary interwencji:
- modyfikację lub dodanie nowych uprawnień Rzecznikowi Praw Pacjenta i zmianę przepisów w zakresie postępowań w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów,
- określenie w przepisach ustawy praktyk pseudomedycznych, odnoszących się do podejmowania działań służących zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia przez osobę niewykonującą zawodu medycznego, oferowania lub stosowania metody niebędącej świadczeniem zdrowotnym, a której przypisuje się właściwości takiego świadczenia, lub w przypadku której jest deklarowane lub sugerowane takie działanie tej metody, prowadzącej do pogorszenia zdrowia, niepodjęcia lub odstąpienia od zgodnej z aktualną wiedzą medyczną metody diagnostycznej lub leczniczej.
Za praktyki pseudomedyczne nowelizacja będzie uznawać także medyczną dezinformację oraz wykonywanie działalności leczniczej bez uzyskania wpisu do właściwego rejestru.
O jakie praktyki chodzi?
Twórcy nowelizacji wymieniają przykłady oferowanych metod pseudomedycznych. Chodzi m.in. o:
- terapie jodem w chorobach onkologicznych,
- stosowanie płynu Lugola w chorobach tarczycy,
- leczenie bezpłodności suplementami,
- leczenie z zakresu immunologii i toksykologii, leczenie chorób przewlekłych, autyzmu „holistycznymi programami”,
- odczulanie biorezonansem,
- leczenie miażdżycy, chorób tarczycy, grzybicy niszczenie komórek nowotworowych plazmoterapią.
Nawet milion zł kary
Wraz z nowelizacją Rzecznik Praw Pacjenta otrzymuje większe uprawnienia w zakresie nakładania kar pieniężnych.
Autorzy projektu wyjaśniają, że przewiduje on możliwość nałożenia przez Rzecznika Praw Pacjenta kary pieniężnej już w decyzji o uznaniu stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów (a więc za samo naruszenie zakazu stosowania tych praktyk). Obecnie Rzecznik Praw Pacjenta nakłada karę dopiero w przypadku braku zaniechania stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów po decyzji tego organu.
Dodatkowo RPP będzie mógł nałożyć karę pieniężną w przypadku ponownego podjęcia przez podmiot praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów, co do których Rzecznik Praw Pacjenta już wydał decyzje i zakazał ich stosowania.
Rzecznik uzyskuje także możliwość nałożenia na kierownika podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych kary pieniężnej w wysokości do dwudziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia, „jeżeli osoba ta, w ramach sprawowania swojej funkcji dopuściła przez swoje działanie lub zaniechanie do naruszenia zakazu bądź do niewykonania działań niezbędnych do zaniechania praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjentów”.
Nowelizacja zwiększa maksymalną wysokość kar pieniężnych z 500 tys. zł do miliona zł oraz z 50 tys. do 100 tys. zł, w zależności od zastosowanego artykułu ustawy.
Czytaj też:
Rzecznik Praw Pacjenta i prezes NRL o szarlatanach i pseudomedycynieCzytaj też:
Leczył nowotwór rozcieńczalnikiem. Dziennikarze demaskują „naturopatę”