Pielęgniarki ostrzegają przed kryzysem kadr. „Bezpieczeństwo zdrowotne to bezpieczeństwo państwa”

Pielęgniarki ostrzegają przed kryzysem kadr. „Bezpieczeństwo zdrowotne to bezpieczeństwo państwa”

Dodano: 
Pielęgniarka i pielęgniarz
Pielęgniarka i pielęgniarz Źródło: freepik
Prezes NRPiP Mariola Łodzińska podkreśla, że „bezpieczeństwo zdrowotne jest kluczowe, jak bezpieczeństwo narodowe”. Sprzeciwia się szukaniu oszczędności w płacach medyków, wskazuje na starzejącą się kadrę pielęgniarską, nierówne rozmieszczenie kadr w kraju, ryzyko porodów na SOR-ach i lukach w cyfryzacji.

Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, zabrała głos podczas prezydenckiego szczytu zdrowotnego w imieniu 370-tysięcznej grupy zawodowej. – Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie narodowym, to absolutnie nie możemy pominąć, że bezpieczeństwo zdrowotne jest kluczowe również, jak bezpieczeństwo narodowe w Polsce – zaznaczyła.

Podkreśliła, że bez stabilnego systemu opieki pielęgniarskiej nie da się mówić o realnym bezpieczeństwie obywateli.

„Oszczędności nie mogą zaczynać się od płac medyków”

Mariola Łodzińska jasno sprzeciwiła się przerzucaniu kosztów kryzysu na pracowników medycznych. – My absolutnie nie chcemy, panie prezydencie, żeby oszczędności zaczynały się właśnie od płac medyków – mówiła, przypominając, że przez wiele lat pielęgniarki i położne miały „naprawdę bardzo niskie wynagrodzenia”, a dopiero niedawno zaczęły zarabiać godnie.

Zwróciła też uwagę na problem nieuznanej grupy – magistra ze specjalizacją – oraz na fakt, że nie wszyscy pracodawcy wypłacają świadczenia zgodnie z ustawą.

Bezpieczne miejsca pracy i urlop na poratowanie zdrowia

Dla środowiska pielęgniarskiego kluczowe są nie tylko płace, lecz także bezpieczeństwo pracy. Mariola Łodzińska mówiła o przypadkach agresji wobec pielęgniarek, wskazując, że personel wymaga ochrony i wsparcia.

Od dawna samorząd zabiega o urlop na poratowanie zdrowia: – Polska pielęgniarka dobiega 55 lat, polska położna ma 52 lata – wyliczała, wskazując na konieczność zadbania o zdrowie fizyczne i psychiczne tej grupy oraz lepszy dostęp do pomocy psychologicznej.

Nierównomierne rozmieszczenie kadr: nadwyżki na wschodzie, braki na zachodzie

Paradoksalnie, przy ciągłych doniesieniach o brakach kadrowych, w części regionów pielęgniarki tracą pracę. We wschodnich województwach – podlaskim, lubelskim, podkarpackim – są „bardzo duże rzesze wykształconych pielęgniarek”, które nie mogą znaleźć zatrudnienia. Z kolei na zachodzie kraju (dolnośląskie, lubuskie, zachodniopomorskie, pomorskie) braki są ogromne.

– Trzeba wspólnie zastanowić się, co zrobić, żeby osoba z Podkarpacia mogła znaleźć pracę i chciała przenieść się na drugi koniec Polski – mówiła, postulując m.in. wsparcie finansowe, dopłaty do mieszkań i miejsca hotelowe.

Zamykane oddziały położnicze i sprzeciw wobec porodów na SOR

Mariola Łodzińska potwierdziła, że zamykanie oddziałów położniczo-ginekologicznych już się dzieje, głównie z powodu niskiej liczby urodzeń i braku odpowiedniej praktyki zespołów. W jej ocenie ma to także wymiar bezpieczeństwa matki i dziecka.

Jednocześnie zdecydowanie sprzeciwiła się koncepcji porodów na SOR: – Absolutnie to nie jest miejsce, kiedy kobieta, która chce urodzić dziecko, które jest najważniejszym momentem w jej życiu, żeby właśnie taki poród odbywał się na SOR-ze – podkreśliła.

Trend odwrócenia migracji – nie zmarnować tego efektu

Prezes NRPiP zaznaczyła, że sytuacja na rynku pracy pielęgniarek zaczęła się poprawiać. Wzrosło zainteresowanie studiami pielęgniarskimi, a dotychczasowy odpływ kadr za granicę wyhamował – pojawił się wręcz trend powrotów. Jej zdaniem ewentualny brak waloryzacji wynagrodzeń czy cięcia płac mogą ten pozytywny trend zniszczyć.

Cyfryzacja – bez pielęgniarek w pełnym wymiarze

Cyfryzacja ochrony zdrowia ma ułatwiać realizację świadczeń, ale – jak alarmuje Łodzińska – pielęgniarki i położne są często pomijane w podziale środków. Mogą korzystać ze wsparcia głównie na kształcenie podyplomowe, ale nie mają równych szans na finansowanie infrastruktury, sprzętu czy dostępu do internetu. – To jest główny cel, który ma przyświecać w realizacji świadczeń i w łatwości ich realizacji – przypomniała, apelując, by przy relokacji środków unijnych nie zapominać o tej grupie zawodowej.

Pielęgniarki z zagranicy: język to kwestia bezpieczeństwa pacjenta

Na koniec Mariola Łodzińska zwróciła uwagę na problem pielęgniarek spoza Polski. Po odebraniu samorządowi kompetencji do weryfikacji dyplomów i znajomości języka, do systemu trafiają osoby, które deklarują, że „znają język w mowie i w piśmie”, ale w praktyce nie są w stanie swobodnie się porozumiewać. – Musimy zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo obywateli i ich komunikację – podkreśliła, wskazując, że brak realnej znajomości języka może bezpośrednio zagrażać jakości opieki.

Czytaj też:
„Solidarność” medyków ostrzega rząd: Pieniądze dla pracowników to inwestycja, nie koszt
Czytaj też:
„Pacjenci odsyłani, zamykane oddziały, szpitale zadłużające się w parabankach”
Czytaj też:
Ratownicy ostrzegają przed przeciążeniem SOR-ów. „Pacjent zostaje na końcu sam”
Czytaj też:
Zagrożenie radiacyjne? Tabletki wydawaliby strażacy. Farmaceuci ostrzegają

Źródło: Prezydencki Szczyt Zdrowotny, NewsMed