Jak zaznaczył w rozmowie z PAP dr hab. Łukasz Myczko, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, obfite opady i temperatury przekraczające 20℃ to idealne warunki dla rozwoju komarów.
Czy komary przenoszą niebezpieczne choroby?
„Są gatunki komarów, które jako osobniki dorosłe mogą przetrwać okres suszy i niskich temperatur, czekając na poprawę warunków. Inne pozostają w postaci jaja, aż intensywne opady pozwolą im się rozwinąć w tworzących się zbiornikach wodnych” – wyjaśnił.
Komary rozwijają się w kałużach tworzących się po opadach i w rozlewiskach rzek, a po letnich deszczach wzrasta też liczba komarów w miastach. Idealnym miejscem do ich rozwoju stają się niewielkie pojemniki pozostawione w ogródkach lub na podwórkach, w których po deszczu zbiera się woda.
Komary mogą być nosicielami groźnych chorób, przenoszą m.in. malarię, Usutu, chikungunyę, Zikę, gorączkę Zachodniego Nilu, żółtą gorączkę, japońskie zapalenie mózgu i dengę. Przeciwko trzem ostatnim chorobom zostały opracowane szczepionki. Jednak w Polsce nie występują, pojawiają się jedynie pojedyncze przypadki u osób przybywających z tropikalnych regionów zagrożonych występowaniem tych chorób.
Jak się chronić?
Choć zagrożenie chorobą zakaźną przenoszoną przez komary w naszym kraju jest znikome, to jednak zwiększona liczba tych owadów, pojawiająca się szczególnie po dużych opadach, potrafi być bardzo uciążliwa. Poza nieprzyjemnym swędzeniem, u niektórych osób mogą się pojawić opuchnięcia i reakcje alergiczne, w skrajnych przypadkach mogące prowadzić do wstrząsu anafilaktycznego.
Warto zatem zadbać o odpowiednie środki zaradcze.
Ministerstwo Zdrowia oraz sanepid w pierwszej kolejności zalecają, aby unikać przebywania w okolicach zbiorników wodnych w porach największej aktywności komarów, czyli rankiem i wieczorem. Aby zwiększyć bezpieczeństwo, należy nosić ubrania z długimi rękawami i nogawkami. W domach i mieszkaniach warto założyć bariery w oknach i drzwiach (siatki na owady lub moskitiery), które będą uniemożliwiać owadom przedostanie się do wewnątrz.
Można też zastosować środki odstraszające komary. Mogą to być:
- repelenty do stosowania bezpośrednio na ubranie lub skórę – w postaci sprayu, płynu, mleczka, kremu, żelu lub chusteczek,
- elektrofumigatory – urządzenia podłączane do prądu emitujące substancje odstraszające lub zabijające komary,
- spirale, pałeczki – przeznaczone do użytku na zewnątrz zawierające materiał nasączony środkiem komarobójczym,
- lampy owadobójcze emitujące promieniowanie UV– do stosowania zarówno w pomieszczeniach jak i na zewnątrz,
- środki w postaci płynu do oprysków lub zamgławiania – do użytku na zewnątrz.
Sanepid przypomina, że kupując repelenty, trzeba zwracać uwagę czy mają pozwolenie na obrót. To oznacza, że są przebadane, bezpieczne i skuteczne. Najsilniej i najdłużej działają preparaty z DEET, jednak z tego powodu nie mogą być stosowane w pobliżu kobiet w ciąży i małych dzieci.
„Czytaj etykietę! Na etykiecie znajdziesz wszelkie instrukcje stosowania, środki ostrożności, czas skutecznego działania i datę ważności. Nie pryskaj więcej, niż zaleca producent i sprawdź, czy któryś ze składników Cię nie uczula” – ostrzega sanepid.
W celu ochrony przed komarami można też skorzystać z naturalnych środków odstraszających te owady, czyli olejków eterycznych (m.in. lawendowych, miętowych, cytrynowych, waniliowych czy eukaliptusowych) i roślin wydzielających zapach odstraszający. W tej grupie znajdują się m.in. komarzyca, geranium, lawenda, rozmaryn, mięta, pelargonia, czosnek, wrotycz, chrzan, kocimiętka, bazylia i tymianek.
Jednak skuteczność tej metody jest dyskusyjna, nie wystarczy jedna czy dwie doniczki postawione na parapecie aby skutecznie się uchronić przed komarami.
Czytaj też:
98 tys. pacjentów rocznie. Kleszcze wciąż groźne – jak się chronić i co robić po ukąszeniu?Czytaj też:
Zagrożenia zdrowotne w Europie i na świecie. Hiszpania i Grecja na czerwono