Pod koniec września w Krakowie odbędzie się XIX Kongres PTK, który w pewien sposób będzie wieńczył Pana dwuletnią prezesurę. O czym będziecie dyskutować?
Prof. Robert Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego: Program najbliższego międzynarodowego Kongresu PTK jest już praktycznie ustalony; pozostała część dotycząca sesji specjalnych, współorganizowanych przez różne towarzystwa medyczne – odbędą się sesje z Polskim Towarzystwem Neurologicznym, Polskim Towarzystwem Onkologicznym, Polskim Towarzystwem Diabetologicznym. Te sesje cieszą się dużym powodzeniem, ponieważ większość naszych pacjentów ma wielochorobowość, musimy patrzeć na pacjenta nie tylko przez pryzmat jednej choroby.
Są też sesje poświęcone wytycznym Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego: pokazują, co się zmienia, jeśli chodzi o sposoby leczenia, żebyśmy mogli leczyć skuteczniej. Program opracowuje Komitet Naukowy Kongresu. Praca nad programem trwała wiele miesięcy, staramy się być na bieżąco, jeśli chodzi o nowinki dotyczące leczenia. Wierzę, że ten program będzie bardzo pozytywnie oceniony, podobnie jak ubiegłoroczny. Zapraszamy naszych przyjaciół z Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i zaprzyjaźnionych międzynarodowych towarzystw naukowych. Podkreślają, że to jest kongres, którym można się chwalić, jest na nim przekazywana najnowsza wiedza na temat najnowszych technik, które pojawiają się praktycznie każdego dnia tygodnia.
To kongres, na którym powinien być nie tylko każdy kardiolog, ale też każdy lekarz zainteresowany kardiologią?
Są sesje głęboko specjalistyczne, wiążące się z podłożem chorób, z nowymi metodami diagnostycznymi i leczniczymi. Jednak większość sesji jest tak konstruowanych, żeby lekarz praktyk zyskał najnowszą wiedzę, poznał wytyczne. Rozmawiamy też o nowych produktach leczniczych, najnowszych lekach, najnowszych technologiach – w tym zakresie wspomagają nas producenci.
Czytaj też:
Nie wystarczy jeden zawał. Prof. Gil: Wciąż brakuje pieniędzy na skuteczne leki dla pacjentów
