Prof. Targowski: Starzejemy się i starzeje się nasz układ immunologiczny

Prof. Targowski: Starzejemy się i starzeje się nasz układ immunologiczny

Dodano: 
– Zadbajmy o szczepienia seniorów – apeluje prof. Tomasz Targowski, specjalista w dziedzinie geriatrii, chorób płuc i chorób wewnętrznych
– Zadbajmy o szczepienia seniorów – apeluje prof. Tomasz Targowski, specjalista w dziedzinie geriatrii, chorób płuc i chorób wewnętrznych 
Eksperci podkreślają – lepiej zapobiegać niż leczyć. Szczepienia chronią przed ciężkim przebiegiem choroby, powikłaniami i zgonem. To szczególnie ważne również dla osób dorosłych, szczególnie w wieku 65 +.

– Układ immunologiczny w miarę upływu lat życia starzeje się i jesteśmy bardzo podatni na infekcje. Wielochorobowość, która idzie w parze ze starością, nie pomaga przy infekcjach. Może dochodzić do zaostrzenia objawów przewlekłych schorzeń i do bardzo poważnych powikłań – mówi prof. dr hab. n. med. Tomasz Targowski, specjalista w dziedzinie geriatrii, chorób płuc i chorób wewnętrznych, kierownik Kliniki i Polikliniki Geriatrii w Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii.

Anna Kopras-Fijołek, NewsMed, Wprost: Jesteśmy coraz starsi. Czy z wiekiem spada również nasza odporność?

Prof. Tomasz Targowski: Starzejemy się i wyczerpują się nasze rezerwy fizjologiczne. Starzeje się nasz układ immunologiczny. Tak jak pojawiają się nam zmarszczki, tak samo starzeje się nasz układ odpornościowy – zarówno odpowiedzi humoralnej związanej z produkcją przeciwciał, jak i odpowiedzi komórkowej, czyli tej filogenetycznie starszej.

Czy w związku z tym dorośli powinni się szczepić?

Tak, dlatego, że maleje u nich zdolność zwalczania chorób infekcyjnych. Przyzwyczailiśmy się do tego, że dla dzieci mamy obowiązkowe kalendarze szczepień. Przez lata kwestia szczepień dla osób dorosłych, zwłaszcza osób w starszym wieku, była mało atrakcyjna medialnie, trochę zaniedbana. Właściwie jedno, o czym się mówiło, to o konieczności sezonowych corocznych szczepień przeciwko grypie, ewentualnie o szczepieniu przeciwko pneumokokom wśród starszych. Natomiast teraz już wiemy doskonale, że układ immunologiczny w miarę upływu lat życia starzeje się i jesteśmy bardzo podatni na infekcje. Co więcej, jesteśmy bardzo podatni na poważne powikłania infekcji. Wielochorobowość, która idzie w parze ze starością, nie pomaga przy zakażeniach. Może dochodzić do zaostrzenia objawów przewlekłych schorzeń i do bardzo poważnych powikłań. Mamy statystyki z tego sezonu i wiemy już, że wśród osób hospitalizowanych na grypę – bo mieliśmy w tym sezonie dużą liczbę zachorowań i zgonów – prawie tysiąc osób zmarło z powodu grypy. W większości były to właśnie osoby z najstarszych grup wiekowych. Według danych Głównego Inspektora Sanitarnego wśród tych osób, które zmarły z powodu tej choroby, było zaledwie kilkadziesiąt osób przed 50. rokiem życia. Grupa 65+ to więc grupa szczególnego ryzyka...

Właśnie z tego powodu – jak wspomniałem – że mamy starzejący się układ immunologiczny, a z drugiej strony – wielochorobowość. Często pacjenci w starszym wieku obarczeni są przewlekłymi chorobami układu sercowo-naczyniowego. Zakażenia wirusowe, bo często mamy do czynienia z nimi, mogą wywoływać tak zwane incydenty sercowo-naczyniowe, czyli udary, zaostrzenie objawów przewlekłej niewydolności serca czy bóle dławicowe w przebiegu nasilenia choroby niedokrwiennej sercaj.

Pamiętajmy, że te zakażenia często wpływają również na pogorszenie się zdolności poznawczych u seniorów, a zespoły otępienne to jeden z wielkich problemów geriatrycznych – duży problem zdrowotny wśród starzejącej się populacji.

Dla starszych osób szczególnie niebezpieczny jest półpasiec. Dlaczego powinny się zaszczepić?

U pacjentów w starszym wieku z uwagi zmniejszoną odporność immunologiczną, zwłaszcza po 80 roku życia, ryzyko uaktywnienia się półpaśca jest kilkukrotnie wyższe niż u osób młodszych w populacji ogólnej. Co więcej, problemem są powikłania półpaśca, chociażby takie jak neuralgia popółpaścowa, która wymaga stosowania, często przez wiele miesięcy, leków, których my w geriatrii za bardzo nie lubimy stosować. To są silne leki przeciwbólowe, czy leki przeciwdepresyjne. Preparaty te mogą mieć szereg działań niepożądanych, mogą zwiększać ryzyko majaczenia lub nasilać zaburzenia poznawcze, a to jest duży problem. Prostym sposobem zabezpieczenia się przed uaktywnieniem się półpaśca, przed zachorowaniem na półpasiec, są właśnie szczepienia.

Pamiętajmy również, że półpasiec zwiększa chociażby ryzyko udarów mózgu.

Czytaj też:
Trzy razy więcej zachorowań niż rok temu. Z powodu grypy zmarło już tysiąc osób

Kolejną groźną dla osób powyżej 65 roku życia chorobą jest RSV...

To syncytialny wirus oddechowy, przez lata niedoceniany. Wiedzieliśmy, że dzieci, zwłaszcza noworodki i niemowlęta, mogą być narażone na ciężki przebieg takich zakażeń. Bywa, że dzieci muszą być nawet wentylowane mechanicznie z tego powodu. W przypadku dzieci mamy przeciwciała monoklonalne, którymi możemy zapobiegać rzakażeniom RSV. Do tej pory nie mieliśmy szczepionek przeciwko temu wirusowi, które byłyby skuteczne u osób w starszym wieku. Zakażenia syncytialnym wirusem oddechowym nie są tak częste jak zakażenia grypowe, ale są bardzo niebezpieczne.

W ostatnich latach pojawiło się kilka publikacji naukowych dotyczących dorosłych pacjentów hospitalizowanych z powodu zakażeń wirusem RS, COVID-19 i grypy, z których wynikało, że zakażenia wirusem RS często miały o wiele cięższy przebieg. Częściej osoby zarażone RSV wymagały wspomagania tlenoterapii, a nawet wentylacji nieinwazyjnej i inwazyjnej. Częściej ci pacjenci trafiali do oddziałów intensywnej opieki. Podkreślano również w tych publikacjach, że łagodniejszy przebieg pozostałych schorzeń, przecież równie niebezpiecznych, mógłby być następstwem tego, że znaczna część populacji wśród hospitalizowanych pacjentów była wyszczepiona przeciwko COVID-19, czy przeciwko grypie, a szczepień przeciwko wirusowi RS właściwie do niedawna nie mieliśmy.

Czytaj też:
Grypa w natarciu! Eksperci alarmują: To najgorszy sezon od lat

Jak powinien wyglądać kalendarz szczepień dla osób starszych?

Powinien być zindywidualizowany. Pamiętajmy o tym, że nie wszystkie szczepienia są szczepieniami sezonowymi, czyli że trzeba je podawać tuż przed sezonem zachorowań. Wiemy, że powinniśmy co roku szczepić się przeciwko grypie, najlepiej na początku sezonu, np. we wrześniu każdego roku. Wiemy również, że przed sezonem powinniśmy się szczepić przeciwko wirusowi RS. Jak do tej pory wiedza, jaką dysponujemy, jest taka, że wystarczy nam jedno szczepienie przeciwko wirusowi RS. Zobaczymy, jak będzie w przyszłości. Wiemy, że trzeba się szczepić również przeciwko COVID-19. Tych zachorowań jest dużo.

Jeśli chodzi o pozostałe szczepienia – przeciwko półpaścowi, krztuścowi czy pneumokokom, pacjent może ze swoim lekarzem prowadzącym, geriatrą bądź lekarzem rodzinnym ustalić indywidualny plan szczepień. Np. w przypadku pneumokoków jednorazowe podanie 20-walentnej szczepionki wystarcza na całe życie. Jeśli chodzi o krztusiec, to wystarczy jedna dawka raz na 10 lat. W przypadku półpaśca wystarczy również jedno szczepienie (dwie dawki, które podajemy w odstępie 2 do 6 miesięcy, w dowolnej porze w roku).

Czy szczepienia są opłacalne dla pacjenta i dla systemu ochrony zdrowia?

Są opłacalne. Takie analizy farmakoekonomiczne prowadzone są w wielu krajach, które przeznaczają zdecydowanie większe środki na opiekę zdrowotną niż nasz. Warto inwestować w profilaktykę. Profesjonaliści medyczni zawsze podkreślają – lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Oczywiście, efekty profilaktyki są odwleczone w czasie, często mało widoczne w perspektywie krótkoterminowej, ale jest to opłacalne. Przykładem są chociażby szczepienia przeciwko HPV. Są kraje, gdzie właściwie wyeliminowano zachorowania na raka szyjki macicy ze względu na dużą wyszczepialność wśród młodych ludzi przeciwko wirusowi brodawczaka.

Czy te szczepienia, o których rozmawiamy, powinny być bezpłatne zwłaszcza dla osób powyżej 65 roku życia?

Ja absolutnie jestem za tym, żeby dla seniorów szczepienia były bezpłatne, żeby były powszechnie dostępne, żeby ta dostępność była już na poziomie lekarza POZ, żeby pacjent nie musiał iść do lekarza POZ po receptę, potem do apteki, a jeszcze później szukać aptecznego punktu szczepień lub wracać do POZ żeby się zaszczepić. Zwłaszcza pacjentowi geriatrycznemu może to sprawiać dużo trudności.

Pamiętajmy, że pacjenci geriatryczni to są często pacjenci z ograniczoną sprawnością funkcjonalną. Znaczna ich część wymaga opieki osób trzecich. Bywa, że związane są z tym trudności logistyczne. Najczęściej opiekunami pacjentów są członkowie rodzin, którzy pracują zawodowo. Jeżeli więc mamy taką sytuację, że pacjent przychodzi z opiekunem do lekarza POZ-u, potem do apteki, i jeszcze raz wraca do tego POZ-u, żeby się zaszczepić to możemy zniechęcić pacjenta i wspierających go członków rodziny do szczepienia.

Szczepienia mogłyby być dostępne w POZ-ie. Przecież lekarze medycyny rodzinnej i pediatrzy pracujący w POZ odpowiadają za realizację szczepień obowiązkowych wśród dzieci. Dlaczego szczepienia dla seniorów, zwłaszcza te bezpłatne, nie miałyby być dostępne na miejscu, w podstawowej opiece zdrowotnej, z której starsze osoby korzystają najczęściej?

Czytaj też:
Grypa szaleje w Polsce. Ekspertka ostrzega: Może się skończyć zawałem

Panie profesorze, o co warto zaapelować do opiekunów seniorów?

Żeby zadbali o szczepienia seniorów, bo to naprawdę przynosi korzyści długofalowe, naprawdę zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu wielu chorób zakaźnych. To nie jest tak, że szczepienia zawsze uchronią nas przed zachorowaniem. Niektórzy pacjenci mówią: zaszczepiłem się i zachorowałem. Trzeba sobie zdawać sprawę, że wiele chorób wirusowych jest do siebie podobnych, jeśli chodzi o obraz kliniczny. Nie zawsze jest tak, że kolejna infekcja, jeżeli się zaszczepimy przeciwko grypie, jest akurat infekcją grypową. Nawet jeżeli tak się zdarzy, mamy pecha i mimo zaszczepienia, zachorujemy na grypę, dzięki szczepieniu mamy szansę na to, że przebieg zachorowania będzie o wiele łagodniejszy i będzie się wiązał z mniejszym ryzykiem poważnych powikłań do zagrożenia zgonem włącznie.