Do większości specjalistów przyjmujących w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia potrzebne jest skierowanie od lekarza POZ. Jest jednak kilka wyjątków. Bez skierowania można dostać się do ginekologa i położnika, dentysty, wenerologa, onkologa i psychiatry.
Dermatolog – skierowanie niepotrzebne
Decyzją Ministerstwa Zdrowia mają zostać też zniesione skierowania do psychologa (tak działo się w czasie pandemii) i optometrysty. Projekty zmian są w fazie konsultacji.
Wciąż jest potrzebne skierowanie do dermatologa. O to, czy są planowane zmiany w tej sprawie, w ramach interpelacji zapytała resort zdrowia posłanka Platformy Obywatelskiej Katarzyna Osos. Jej zdaniem wiele osób uważa, że zniesienie obowiązku konieczności skierowania jest bardzo potrzebne.
„Argumentują oni potrzebę wprowadzenia zmiany faktem, że w wielu przypadkach, takich jak wykrycie czerniaka czy wysypki przy chorobach zakaźnych, czas odgrywa istotne znaczenie, a konieczność wystąpienia do lekarza rodzinnego o skierowanie tylko wydłuża całą procedurę” – pisze posłanka.
Zadaje minister zdrowia następujące pytania:
- Czy w ministerstwie zostaną podjęte analizy celem dodania do katalogu świadczeń wymienionych w art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, obok optometrysty i psychologa, także dermatologa?
- Co ewentualnie stoi temu na przeszkodzie?
Czytaj też:
Dwa lata opieki koordynowanej. Pacjenci zabrali głos
Ministerstwo odpowiada – nie będzie zmian
W imieniu Ministerstwa Zdrowia odpowiada wiceszef resortu Jerzy Szafranowicz. „Obecnie nie są planowane zmiany w tym zakresie” – zaznacza.
Jak to argumentuje?
„Wymóg posiadania skierowania do dermatologa został wprowadzony w 2015 r. w celu zwiększenia dostępności doświadczeń z tego zakresu. Analizy Narodowego Funduszu Zdrowia wykazały, że znacząca większość pacjentów, którzy korzystali ze świadczeń dermatologa, wymagała podstawowych badań lub świadczeń, które zgodnie z kompetencjami i w ramach posiadanej wiedzy może wykonywać lekarz POZ” – pisze wiceminister.
Wyjaśnia dalej, że podstawowa opieka zdrowotna odgrywa kluczową rolę w systemie ochrony zdrowia, ponieważ stanowi miejsce pierwszego kontaktu pacjenta z systemem służby zdrowia. „Zakres ten zapewnia wczesną diagnozę problemów zdrowotnych i profilaktykę, dokonuje kompleksowej i integralnej oceny potrzeb pacjenta w cyklu życia oraz pełni funkcję strażnika systemu, zapewniając odpowiednie kierowanie pacjentów na inne poziomy opieki zdrowotnej”.
Jeżeli leczenie pacjenta wykracza poza możliwości lekarza POZ, to kieruje pacjenta do kolejnego poziomu, czyli właściwego leczenia m.in. w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej lub leczenia szpitalnego.
Zmiana wydłużyłaby kolejki
W celu odciążenia lekarzy specjalistów wprowadzono obowiązek uzyskania skierowania, dzięki czemu część pacjentów z mało złożonymi przypadkami otrzymuje potrzebne świadczenie na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej – wyjaśnia Szafranowicz.
„W każdym przypadku stwierdzenia przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, że objawy pacjenta wymagają dodatkowych badań lub konsultacji, lekarz ma obowiązek skierowania do specjalisty. W przypadkach pilnych oznaczenie przez pacjenta skierowania jako pilne dodatkowo gwarantuje szybką ścieżkę uzyskania świadczenia u specjalisty”.
Czytaj też:
Badania profilaktyczne w ramach medycyny pracy? Na politykę zdrowotną patrzmy strategicznie
Ponowne zniesienie wymogu posiadania tego skierowania stwarza ryzyko zwiększenia liczby osób oczekujących i wydłużenia czasu oczekiwania na świadczenia z tego zakresu – kończy wiceszef resortu zdrowia.