Zaledwie kilka miesięcy po konferencji „Zero tolerancji dla agresji!”, zorganizowanej przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie, Sejm przyjął ustawę zaostrzającą kary za przemoc wobec lekarzy, ratowników medycznych i osób ratujących życie. Nowe przepisy mają wzmocnić ochronę tych, którzy każdego dnia pomagają innym, często ryzykując własne zdrowie.
Choć zmiany w prawie spotkały się z szerokim poparciem społecznym i środowiskowym, Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało przeciw – w geście sprzeciwu wobec ministra sprawiedliwości. Teraz los nowelizacji zależy od decyzji prezydenta Karola Nawrockiego.
Od słów do czynów
Podczas sierpniowej konferencji OIL w Warszawie, Jacek Lachowicz z Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości zapowiadał wprowadzenie surowszych kar i możliwość ujawniania danych sprawców przemocy wobec medyków. Dziś te zapowiedzi stały się rzeczywistością.
Nowelizacja Kodeksu karnego przewiduje m.in.:
- podniesienie kary za fizyczny atak na lekarza, ratownika lub osobę ratującą życie z 3 do 5 lat więzienia,
- ściganie z urzędu przypadków znieważenia medyków,
- grzywny od 1000 do 5000 zł za agresję w miejscach publicznych,
- obowiązek zatrzymania sprawcy przyłapanego na gorącym uczynku,
- możliwość upublicznienia wyroku wobec napastnika.
Środowisko lekarskie: „To krok w dobrą stronę"
– Cieszę się, że starania Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie przynoszą efekty – komentuje dr n. med. Artur Drobniak, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. – Proponowane zmiany są potrzebne i wierzę, że zostaną przyjęte z satysfakcją przez ofiary i świadków aktów przemocy wobec personelu medycznego. Liczę, że prezydent Karol Nawrocki poprze tę nowelizację. Niedobrze byłoby, żeby polityczne przepychanki decydowały o bezpieczeństwie ludzi, którzy codziennie niosą pomoc innym.
„Zero tolerancji dla agresji!” – kampania trwa
Konferencja „Zero tolerancji dla agresji!”, zorganizowana w sierpniu na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, rozpoczęła ogólnopolską kampanię informacyjną Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Plakaty kampanii można dziś zobaczyć w warszawskim metrze, autobusach i tramwajach, a także w placówkach medycznych i na komisariatach. Materiały są też dostępne online – na stronie „Bezpieczny lekarz”.
– Środowisko lekarskie od miesięcy apeluje o szacunek i bezpieczeństwo w pracy – podkreśla prezes Drobniak. – Chcemy, aby kampania informacyjna pomagała zwiększać świadomość społeczną, pokazywała konsekwencje agresji wobec medyków i zachęcała do zgłaszania każdego incydentu odpowiednim służbom.
Statystyki są alarmujące: 98 proc. lekarzy i dentystów przyznało, że spotkało się z agresją w miejscu pracy, a co piąty medyk doświadczył przemocy fizycznej. Sprawcami najczęściej są pacjenci lub ich bliscy, ale zdarzają się też przypadki agresji ze strony współpracowników.
Co dalej z ustawą?
Nowelizacja trafi teraz do Senatu, a następnie – do prezydenta. Jeśli dokument zostanie podpisany, nowe przepisy będą wyraźnym sygnałem, że państwo stoi po stronie osób niosących pomoc i nie ma zgody na jakąkolwiek formę agresji wobec nich.
Jeżeli jednak prezydent nie podpisze ustawy, proces legislacyjny może utknąć w martwym punkcie. Oznaczałoby to, że mimo jednoznacznych apeli środowiska lekarskiego i społecznego, hasło „Zero tolerancji dla agresji!” pozostanie jedynie deklaracją – a nie realną ochroną dla medyków.Czytaj też:
W Senacie dla Bezpieczeństwa Medyków. NIL: Potrzebne są realne działaniaCzytaj też:
Za każde wyzwisko, groźbę, uderzenie. Sprawcy poniosą odpowiedzialnośćCzytaj też:
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: Kara wobec sprawców takich czynów musi być
