Zakaz sprzedaży alkoholu przez Internet. Oto główne argumenty MZ

Zakaz sprzedaży alkoholu przez Internet. Oto główne argumenty MZ

Dodano: 
Budynek Ministerstwa Zdrowia, zdj. ilustracyjne
Budynek Ministerstwa Zdrowia, zdj. ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Ministerstwo Zdrowia chce zmian w sprzedaży alkoholu przez internet. W odpowiedzi na petycję resort przedstawia zastrzeżenia dotyczące takiej działalności.

Po ostatnich kontrowersjach, związanych m.in. z alkoholem sprzedawanym w saszetkach, Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało wiele zmian w przepisach regulujących sprzedaż napojów wysokoprocentowych. Mają dotyczyć zarówno wyglądu opakowań, liczby miejsc oferujących sprzedaż alkoholu, jak i dostępności takich produktów w Internecie.

Sprzedaż internetowa jest zgodna z prawem

W sprawie sprzedaży alkoholu w sieci pojawiła się petycja skierowana do szefowej resortu zdrowia, Izabeli Leszczyny. Jej autorką jest kobieta od lat zajmująca się sprzedażą alkoholu w ten właśnie sposób.

Pisze na wstępie, że przy okazji „alkotubek” próbuje się wrzucić do ustawy mającej zmienić zasady sprzedaży alkoholu „kompletnie nieprzemyślane zmiany”. Zaznacza, że Sąd Najwyższy uznał sprzedaż internetową za zgodną z dotychczasowymi przepisami, uznając, że tak naprawdę nie ma przepisów zabraniających takowej.

„Po 6 latach batalii sądowej w dwóch procesach, 6 latach trudnej walki o swoje prawa, 6 latach walki o przetrwanie naszej firmy, ostatecznie uznano, że działamy zgodnie z prawem. Teraz zawisło nad nami widmo kolejnego zamknięcia firmy z dnia na dzień, bowiem istnieje podejrzenie, że Polacy mają zbyt łatwy dostęp do alkoholu właśnie dzięki sprzedaży internetowej” – pisze dalej.

Podkreśla, że jej firma dostarcza wina i alkohole mocne wysokiej jakości, niedostępne w szerokiej dystrybucji, często sprowadzane na zamówienie, a na realizację dostawy potrzebuje nawet kilku dni. A jest „w jednej kategorii ze sklepami spożywczymi lub też monopolowymi, które dowożą alkohol o każdej porze dnia i nocy”.

Jeśli chodzi o dostęp młodocianych do oferty w Internecie, to po pierwsze nasza oferta jest dla nich za droga, po drugie dostawa jest za długa a po trzecie, żyjemy w XXI wieku i wierzę, że są już dostępne narzędzia, które mogą pomóc w weryfikacji wieku przy zakupach – zaznacza.

„Wiem, że problem alkoholizmu w Polsce jest duży, równocześnie liczba małych sklepików spożywczych, w których można nabyć alkohol znacznie wzrosła. Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian nasza działalność zostanie brutalnie zlikwidowana, a tysiące sklepów spożywczych gdzie płacąc za bułki alkohol patrzy na nas zachęcająco zza kasjera będą nadal miały się wyśmienicie” – czytamy w petycji.

Kończąc petycję, autorka liczy na „przemyślane uregulowanie kwestii sprzedaży alkoholu w Polsce za pomocą środków komunikacji na odległość (potocznie, sprzedaży internetowej)”.

Czytaj też:
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Klient zbulwersowany, MZ wyjaśnia

Zastrzeżenia resortu zdrowia

W imieniu minister zdrowia Izabeli Leszczyny na petycję odpowiedziała Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w resorcie.

Zaznacza, że do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wpisany został projekt ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Założenia projektu stanowią odpowiedź m.in. na zdiagnozowany problem, jakim są niepożądane i niebezpieczne praktyki dotyczące wyglądu opakowań napojów alkoholowych.

„Trwają ustalenia dot. możliwości uzupełnienia wpisu do Wykazu prac legislacyjnych o postulowane przez Ministerstwo Zdrowia ważne zmiany przepisów dotyczących m.in. kwestii dotyczących zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na odległość, w tym z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej” – wyjaśnia.

Korbasińska-Chwedczuk podkreśla, że MZ w kreowaniu polityki wobec alkoholu kieruje się m.in. rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia, według której wprowadzanie ograniczeń na polu dostępności fizycznej i ekonomicznej, oraz reklamy i promocji alkoholu, stanowią jedne z najbardziej skutecznych działań zmierzających do ograniczenia jego spożycia.

Dyrektorka Departamentu Zdrowia Publicznego na koniec wymienia główne zastrzeżenia MZ dotyczące sprzedaży internetowej:

  • prowadzenie sprzedaży napojów alkoholowych przez Internet nie stwarza należytych gwarancji prowadzenia działalności w rzetelny sposób w rozumieniu przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz spełniania nadrzędnych celów tej regulacji;
  • pomimo że sprzedawcy internetowi mogą zabezpieczać swe strony mechanizmami weryfikacji wieku, są one zazwyczaj łatwo obchodzone przez osoby niepełnoletnie,
  • otwarcie kolejnego kanału sprzedaży stoi w sprzeczności z polityką fizycznego ograniczania dostępności;
  • można przewidywać również pogorszenie sytuacji ze względu na dostępność ekonomiczną – zakupy e-commerce mogą wpływać na zmniejszenie kosztów przedsiębiorcy, co może odnieść skutek w postaci spadku cen oferowanych towarów;
  • nabywanie alkoholu przez internet sprzyja zachowaniu anonimowości (w odróżnieniu od zakupów dokonywanych osobiście w punkcie sprzedaży), co może być dodatkowym impulsem zachęcającym do dokonania zakupu.

Czytaj też:
Ile osób w Polce z zaburzeniami psychicznymi i uzależnieniem od alkoholu? Najnowsze dane

Opracował:
Źródło: Ministerstwo Zdrowia