Krzysztof Kępiński: Stawiamy na szczepienia, bo lepiej zapobiegać niż leczyć

Krzysztof Kępiński: Stawiamy na szczepienia, bo lepiej zapobiegać niż leczyć

Dodano: 
– Inwestycja w szczepienia zwraca się kilkunastokrotnie, warto się zaszczepić – przekonuje dyrektor Krzysztof Kępiński (GSK) w rozmowie z Katarzyną Pinkosz 
– Profilaktyka jest korzystna zarówno dla nas wszystkich, jak dla systemu ochrony zdrowia. Nasza firma stawia na szczepienia, jest to inwestycja w zdrowie, która zwraca się nawet 16-krotnie. Ważne są szczepienia nie tylko dzieci, ale też dorosłych i osób z grup ryzyka – mówi Krzysztof Kępiński dyrektor ds relacji zewnętrznych i członek zarządu GSK.

Krzysztof Kępiński był gościem w studio NewsMed i Wprost na kongresie EFNI, podczas którego jednymi z najważniejszych poruszanych tematów była kwestia profilaktyki, a także bezpieczeństwa zdrowotnego.

Firma GSK stawia dziś na szczepienia

Firma GSK, choć produkuje też leki, w tym m.in. innymi innowacyjne terapie onkologiczne, pulmonologiczne, dla osób z chorobami autoimmunologicznymi oraz z HIV, jest przede wszystkim znana z produkcji szczepionek, zarówno dla dzieci, jak dla dorosłych. Dziś temat szczepień dla dorosłych jest coraz częściej podnoszony.

– Dziś już raczej nie kwestionujemy szczepień dla dzieci, w Polsce dobrze funkcjonuje system szczepień obowiązkowych, natomiast my, dorośli, czasem zapominamy, że nie jesteśmy odporni na choroby zakaźne. Zapominamy, że nie jesteśmy niezniszczalni i o tym, że warto się zaszczepić – mówi Krzysztof Kępiński. Zwraca uwagę na to, że oprócz szczepień dobrze znanych, które warto stosować co roku (jak preparaty przeciw grypie czy COVID-19), są też nowe, które pojawiły się niedawno.

RSV, półpasiec: nowe szczepionki na stare choroby

Wiele osób wciąż w Polsce nie wie, że są takie szczepienia, jak przeciw RSV czy przeciw półpaścowi.

– Są to nowe szczepienia, ale przeciw nie nowym chorobom. Dzięki medycynie mamy dziś sytuację, że możemy zabezpieczyć się przeciw wielu groźnym chorobom. Każda osoba, która przechorowała ospę wietrzną, może zachorować na półpaśca, gdyż wirus pozostaje uśpiony w zwojach nerwowych i może się uaktywnić w momencie spadku odporności. Powikłania półpaśca mogą być bardzo poważne, np. neuralgia popółpaścowa, a w przypadku półpaśca ocznego nawet konieczność przeszczepu rogówki. Teraz mamy sezon infekcji, warto więc pomyśleć także o szczepionce przeciw RSV, gdyż zapalenie dolnych dróg oddechowych może być poważne, zwłaszcza w przypadku osób starszych. To też poważne wyzwanie systemowe, gdyż jesteśmy starzejącym się społeczeństwem: dziś seniorzy to już ¼ naszego społeczeństwa – mówi dyrektor Kępiński.

Dla osób starszych często infekcja RSV jest poważna, może skończyć się hospitalizacją. Jak jednak zachęcać dorosłych, a zwłaszcza seniorów, do szczepień?

– Zawsze będą osoby, które się zastanawiają; warto z nimi rozmawiać, przedstawiać dowody naukowe: nauka jest tu zero-jedynkowa: nie ma skuteczniejszej formy walki z chorobami zakaźnymi niż szczepienia.

Warto likwidować bariery w dostępie do szczepień

Wiele państw Europy Zachodniej już dawno podjęło decyzję, że szczepienia dla osób dorosłych trzeba traktować priorytetowo i umożliwiać np. szczepienie w aptece czy miejscu pracy. – Cieszy fakt, że również w Polsce rząd pracuje nad takimi rozwiązaniami. W wielu krajach jednak dostęp do szczepień, szczególnie dla seniorów, jest bezpłatny, u nas wciąż w wielu przypadkach są dopłaty, które mogą być sporą barierą dla seniorów, którzy muszą zdecydować, czy wydać np. pieniądze na szczepienia czy na leki. Seniorzy oraz grupy ryzyka powinny mieć ułatwiony dostęp do szczepień – podkreśla Krzysztof Kępiński.

Dziś dla osób starszych w Polsce bezpłatne są szczepionki przeciw grypie, COVID-19, pneumokokom. – 50 proc. odpłatności ma szczepionka przeciw półpaścowi i nowy preparat przeciw grypie.

Jestem jednak przekonany, że gdy dojdzie do aktualizacji listy bezpłatnych leków dla seniorów, to na pierwszym miejscu powinny być uwzględnione szczepionki. Na tej liście jest niemal 4 tysiące leków, ale tylko 3 szczepionki, trudno sobie wyobrazić, że zabrakłoby na niej miejsca dla kolejnych – przekonuje.

– Szczepienie to nie jest koszt, tylko inwestycja, która – jak to zostało obliczone – zwraca się czterokrotnie w perspektywie krótkofalowej i kilkunastokrotnie, gdy weźmie się pod uwagę hospitalizacje, wizyty u lekarza. Powinniśmy inwestować nie tylko w bezpieczeństwo lekowe, ale tez zdrowotne; bo ono dotyczy nas wszystkich – podkreśla dyr. Kępiński.

Czytaj też:
Dla tych osób każda infekcja może być groźna. Potrzebne jasne wskazówki

GSK od 47 lat w Polsce

Firma GSK w Polsce jest już obecna od 47 lat, i nie tylko sprzedaje w Polsce leki i szczepionki, ale też ma zakłady produkcyjne, centra badawczo-rozwojowe, zatrudnia ponad 2,5 tys. osób. – Kiedyś poprosiliśmy zewnętrzną firmę, by policzyła, jak wygląda kontrybucja naszej firmy dla polskiej gospodarki. Wartość inwestycji przekracza już 2 mld zł; w ostatnich czterech latach podwoiliśmy zatrudnienie, zatrudniamy ponad 2,5 tys. osób, nie tylko w obszarach komercyjnych, ale też w rozwojowych, hubach kompetencyjnych. Umożliwia to transfer wiedzy, podnosimy też kompetencje naszych pracowników. Mamy też centrum logiczno-dystrybucyjne; do Gądek k. Poznania są przywożone leki i szczepionki produkowane w wielu fabrykach w Europie, są one dystrybuowane do 13 krajów europejskich. To pokazuje, jak duży jest potencjał rozwojowy i inwestycyjny Polski. Staramy się budować polską gospodarkę – zaznacza Krzysztof Kępiński.

Czytaj też:
Walka z dezinformacją jest trudna. Wiceminister o tym, dlaczego Polacy nie chcą się szczepić i badać