Jako nowy dyrektor generalny Ipsen Poland jak postrzega Pan obecne realia systemu ochrony zdrowia? Wrócił Pan do Polski po pięciu latach.
Pozytywnych zmian jest wiele i to przede wszystkich na nich chciałbym się skupić. Polska gospodarka rozwija się dynamicznie i na tle regionu prezentuje się naprawdę dobrze. Stabilny wzrost umożliwia większe zaangażowanie państwa w poprawę jakości życia obywateli, w tym inwestycje w system opieki zdrowotnej. Postęp jest szczególnie widoczny w za kresie dostępności innowacyjnych terapii. Dzięki decyzjom Ministerstwa Zdrowia tylko w 2025 r. refundacją zostało objętych ponad 150 produktów leczniczych w różnych wskazaniach. Tym samym lekarze co raz częściej mogą leczyć pacjentów zgodnie z międzynarodowymi standardami. Szczególnie dobrze widać to w onkologii, gdzie dostęp do najnowszych osiągnięć medycyny, w tym terapii skojarzonych, systematycznie się zwiększa.
Na horyzoncie pojawiają się również zapowiedzi zmian w neurologii – utworzenie Krajowej Sieci Neurologicznej i rozwój skoordynowanej opieki w tym obszarze. Jest to rozwiązanie bardzo oczekiwane w szczególności przez pacjentów po udarze mózgu, którzy są w grupie ryzyka wtórnego udaru i rozwoju spastyczności. Oczywiście, przed systemem ochrony zdrowia wciąż stoją liczne wyzwania, ale obrany kierunek jest obiecujący. Bardzo mnie cieszy, że zdrowie stało się tematem, na który możemy dyskutować ponad podziałami, szukając najlepszych rozwiązań dla pacjentów. Ważne jest, aby ich głos również był obecny w tym dialogu.
Wprowadzenie na rynek nowych terapii wymaga wsparcia ze strony państwa. Czy Polska jest atrakcyjnym krajem dla rozwoju innowacji?
Zdecydowanie tak. Jako Ipsen jesteśmy obecni w Polsce od ponad 30 lat, co świadczy nie tylko o strategicznym znaczeniu tego rynku, ale również zauważalnej otwartości państwa na innowacje. Warto podkreślić, że jesteśmy jedną z pierwszych globalnych firm farmaceutycznych, które rozpoczęły działalność w Polsce po trans formacji ustrojowej. W 2023 r. dołączyliśmy do Warsaw Health Innovation Hub – unikalnej na skalę Europy Środkowej inicjatywy Agencji Badań Medycznych, łączącej sektor publiczny, naukowy i biznesowy. Ta współpraca jest dla nas wartościowa, ponieważ dostrzegamy duży potencjał partnerstw publiczno-prywatnych w zakresie badań i rozwoju nowych cząsteczek, ale również promocji zdrowia i wczesnego wykrywania chorób. Polska ma bardzo silną pozycję na arenie europejskiej, odgrywając istotną rolę w obszarze badań klinicznych, które stanowią fundament rozwoju innowacyjnych terapii.
Ipsen współpracuje w tym zakresie z wysoko wykwalifikowaną ka drą medyczną z wiodących ośrodków naukowo-badawczych w kraju. Uważam, że to istotne, ponieważ globalnie widoczny jest trend przenoszenia badań z Europy do Azji czy Stanów Zjednoczonych, gdzie wiele firm ma swoje siedziby. W naszym przypadku jest inaczej – jako europejska firma z centralą we Francji jesteśmy moc no zakorzenieni w regionie. W tym kontekście bardzo ważne jest kontynuowanie dialogu pomiędzy przemysłem a polskimi władzami. Konkurencja odbywa się dziś na poziomie geograficznym i geopolitycznym, dlatego jestem przekonany, że utrzymanie stabilnej pozycji Polski w międzynarodowym środowisku innowacji leży w interesie nas wszystkich. Traktujmy zdrowie jako inwestycję, która się opłaca.
W czym tkwi siła Ipsen i jakie są priorytety firmy?
Naszą motywację do działania nie zmiennie stanowią pacjenci. To właśnie ich niezaspokojone potrzeby leżą u podstaw jasno określonej strategii Ipsen w Polsce i na świecie. Koncentrujemy nasze wysiłki na poprawie zdrowia i jakości życia pacjentów cierpiących na schorzenia, w których do tej pory możliwości leczenia były ograniczone. Skupiamy się w związku z tym na trzech kluczowych obszarach terapeutycznych – onkologii, chorobach rzadkich i neurologii. Onkologia stanowi najmocniejszy filar naszej działalności. Posiadamy wielolet nie doświadczenie w leczeniu guzów litych, sukcesywnie rozszerzając portfolio o kolej ne typy nowotworów. Natomiast ostatnie decyzje globalnego kierownictwa firmy otwierają przed nami możliwości rozwoju terapii w hematoonkologii. To dla nas zupełnie nowy, niezwykle ekscytujący kierunek.
Obszarem, w którym planujemy intensywny, długofalowy rozwój w najbliższych latach, są choroby rzadkie. Obecnie specjalizujemy się w leczeniu rzadkich, cholestatycznych chorób wątroby o podłożu genetycznym, które dotykają najczęściej dzieci (zespół Alagille’a, postępująca rodzinna cholestaza wewnątrzwątrobowa – PFIC), oraz autoimmunologicznym, na które chorują osoby dorosłe (pierwotne zapalenie dróg żółciowych – PBC). Wspieramy również pacjentów z różnymi zaburzeniami napięcia mięśniowego – dystoniami oraz spastycznością w przebiegu poważnych schorzeń neurologicznych, m.in. po udarze mózgu, w stwardnieniu rozsianym czy dziecięcym porażeniu mózgowym, oferując rozwiązania poprawiające sprawność i jakość życia.
Choroby rzadkie wiążą się z wieloma wyzwaniami dla systemu. Na czym one polegają i jak im sprostać?
Szybkie postawienie trafnej diagnozy w chorobach rzadkich bywa trudne ze względu na niespecyficzne objawy i niewielką liczbę pacjentów w skali kraju. Dlatego naszym priorytetem jest wspieranie lekarzy poprzez edukację, podnoszenie świadomości i tworzenie przestrzeni do wymiany doświadczeń klinicznych, aby skrócić drogę do rozpoznania choroby. Istotna jest również poprawa dostępu do diagnostyki – w przypadku dziedzicznych chorób cholestatycznych duże znaczenie mają badania genetyczne. Kluczowe wyzwanie stanowi dostępność leczenia. Obecnie jedynie dla ok. 5 proc. chorób rzadkich istnieją zarejestrowane terapie, co pokazuje, jak ogromne są niezaspokojone potrzeby pacjentów w tym obszarze.
Niestety, wiele z tych schorzeń dotyka dzieci, dlatego powinniśmy brać pod uwagę nie tylko wpływ na zdrowie pacjenta, co jest oczywiście kluczowe, ale również konsekwencje dla jego rodziny. Często zdarza się, że kiedy choruje dziecko, przynajmniej jeden rodzic musi zrezygnować z pracy, co przekłada się na sytuację ekonomiczną gospodarstwa domowego. Dlatego niezbędne jest bardziej elastyczne podejście do oceny innowacyjnych terapii, uwzględniające ich rzeczywistą wartość w chorobach rzadkich. Plany wdrożenia analizy wielokryterialnej do ustawy refundacyjnej to krok w bardzo dobrym kierunku. Oczywiście diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Liczymy na otwarty dialog ze środowiskiem naukowym, organizacjami pacjentów i przemysłem, aby właściwie zdefiniować kryteria i nadać im odpowiednie wagi.
Ipsen Poland aktywnie wspiera pacjentów po udarze mózgu. Jak poważny jest to problem?
Choroby sercowo-naczyniowe to wciąż główna przyczyna zgonów w Polsce i w Europie, a jednym z najczęstszych następstw tych schorzeń jest udar mózgu. Każdego roku doświadcza go ok. 90 tys. Polaków, z czego blisko 30 proc. to osoby poniżej 65. roku życia, czyli grupa wciąż aktywna zawodowo. To ogromne wyzwanie zdrowotne i społeczne – udar jest bowiem pierwszą przyczyną niepełnosprawności wśród dorosłych. Jednym z jego najczęstszych konsekwencji jest spastyczność, znacząco ograniczająca sprawność i samodzielność chorych. W Ipsen Poland wierzymy w siłę edukacji społecznej, która naprawdę może zmieniać rzeczywistość. Dlatego od lat współpracuje my z ekspertami medycznymi i organizacja mi pacjentów, m.in. jako partner kampanii Fundacji Chorób Mózgu „Życie po udarze” i „Życie ze spastycznością”.
Wspólnie zwiększamy świadomość na temat profilaktyki udaru, objawów i znaczenia ich wczesnego rozpoznania. Dostarczamy również rzetelną wiedzę osobom zmagającym się z konsekwencjami udaru i ich opiekunom, udowadniając, że spastyczność można i należy leczyć. To istotne, ponieważ w opinii ekspertów klinicznych z dostępnych iniekcyjnych terapii spastyczności korzysta dziś jedynie do 20 proc. pacjentów, którzy potencjalnie mogliby zostać objęci leczeniem. Kluczowa jest także współpraca z płatnikiem i zwiększenie liczby ośrodków leczenia spastyczności w całym kraju, aby realnie wesprzeć pacjentów w odzyskaniu sprawności i powrocie do aktywności zawodowej.
Rozmawiała: Małgorzata Ruszkowska
