Cichy zabójca: cholesterol zabija rocznie 30 tys. Polaków. Czas to zmienić

Cichy zabójca: cholesterol zabija rocznie 30 tys. Polaków. Czas to zmienić

Dodano: 
Cholesterol
Cholesterol Źródło: Shutterstock
21 mln Polaków ma zbyt wysoki cholesterol LDL. „Cichy zabójca” nie daje objawów, ale rocznie zabija nawet 30 tys. osób. Nie tylko zabija. – 10 tys. osób w Polsce ma rocznie wykonywaną amputację z powodu miażdżycy, jesteśmy pod tym względem najgorsi w Europie – mówi prof. Maciej Banach. Koalicja „Liga Walki z Cholesterolem” chce to zmienić.

Polacy boją się zachorowania na nowotwór, ale to choroby serca są w Polsce pierwszą przyczyną zgonów: zawał serca, udar mózgu, choroba niedokrwienna serca. Czynniki ryzyka to wysoki cholesterol, nadciśnienie tętnicze, palenie papierosów, otyłość, picie alkoholu, zanieczyszczenie powietrza. – Liczba lat przeżytych w zdrowiu w Polsce zmniejsza się, a zwiększa się liczba lat w niepełnosprawności. Jesteśmy drugim krajem w Europie pod względem wielochorobowości – alarmuje prof. Maciej Banach, prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego.

Zaburzenia lipidowe stanowią jedno z głównych zagrożeń zdrowia publicznego. Żeby skutecznie z nimi walczyć, powstała koalicja „Liga Walki z Cholesterolem”.

Wcześnie, nisko i przez całe życie

– 2/3 zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych można uniknąć – dzięki prewencji. Jeśli chodzi o cholesterol, to podstawowa zasada jest: wcześnie, nisko, na całe życie. Oznacza to, że zaburzenia lipidowe powinny być wcześnie rozpoznawane, skutecznie leczone (im niższy LDL-cholesterol tym lepiej), a leczenie musi być kontynuowane przez całe życie

– zaznacza prof. Banach.

Równie ważne jak leczenie farmakologiczne jest zdrowy styl życia. – To wysiłek fizyczny; jednak obecnie regularny wysiłek fizyczny ma tylko 8 proc. osób w Polsce. Ważna jest też dieta, bo otyłość jest poważnym czynnikiem ryzyka. Kolejny czynnik ryzyka to palenie papierosów, a niestety w latach 2014-22 nie doszło w Polsce do zmniejszeni liczby osób palących. Wreszcie: alkohol – statystyczny Polak wypija rocznie 11 litrów alkoholu. Nie jesteśmy na pierwszym miejscu w Europie, ale nie ma się czym chwalić. W ramach Koalicji będziemy mocno promować zdrowy styl życia – zaznacza prof. Maciej Banach.

Wysoki cholesterol „nie boli”, ale powoli i systematycznie niszczy naczynia krwionośne. Wszystkie. Stąd powikłania nieleczonej hipercholesterolemii to nie tylko zawał serca i udar mózgu, ale też miażdżyca kończyn dolnych, która może prowadzić do konieczności amputacji. Problemem w Polsce jest późna rozpoznawalność hipercholesterolemii, dlatego eksperci przede wszystkim apelują o to, żeby się badać: – Korzystajmy z badań, z akcji profilaktycznych, z programu Moje Zdrowie – podkreślają.

Badania cholesterolu już u 6-latków

Od 5 maja do programu badań przesiewowych weszło badanie przesiewowe u dzieci w kierunku cholesterolu: każde dziecko w wieku 6 lat powinno mieć wykonane takie badanie. Pozwala ono m.in. wykryć hipercholesterolemię rodzinną. – Zachęcamy do wykonywania badań, obecnie przygotowujemy wraz z Polskim Towarzystwem Medycyny Rodzinnej wytyczne dla lekarzy pediatrów i lekarzy POZ, żeby wiedzieli, jak postąpić w przypadku wykrycia u dziecka wysokiego LDL: kiedy może ono pozostać pod obserwacją, a kiedy należy skierować go do specjalistycznego ośrodka. Takie ośrodki już istnieją, cała sieć – mówi prof. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Pani profesor jest jedną z osób, dzięki którym diabetologia dziecięca jest świetnie w Polsce zorganizowana; teraz podobne zadanie to zorganizować leczenie dzieci, u których zostanie zdiagnozowana hipercholesterolemia rodzinna.

U dzieci, u których zostanie ona zdiagnozowana można wdrożyć zmiany stylu życia, żywienia, a w razie konieczności: włączyć odpowiednie leczenie. Dzięki wykryciu hipercholesterolemii rodzinnej u dziecka, można też tę chorobę wykryć u rodziców, co w wielu przypadkach może uratować im życie.

Skuteczne leczenie wysokiego LDL

Ważnym elementem leczenia hipercholesterolemii jest leczenie farmakologiczne. Warunkiem skuteczności jest jednak zdiagnozowanie problemu i przyjmowanie leków w zaleconych przez lekarza dawkach. – Metody leczenia mamy coraz lepsze, coraz skuteczniejsze, lipidologia jest bardzo szybko rozwijającą się dziedziną medycyny – zaznacza prof. Maciej Banach.

Problemem jest to, że wiele osób nawet, gdy dowiaduje się, że ma wysoki cholesterol, nie leczy się.

- W wielu przypadkach nie jest włączane leczenie, a nawet jeśli jest włączane, to często pacjent je przerywa. W chorobach przewlekłych co drugi pacjent przerywa leczenie, a w przypadku wysokiego cholesterolu: jeszcze częściej. Tymczasem związek między LDL a miażdżycą jest jednym z najlepiej udowodnionym w medycynie. Obniżenie cholesterolu LDL o każdy dodatkowy 1 mmol/l zmniejsza ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych o 20-22 proc. O 20-22 proc. zmniejszamy ryzyko zawału serca, udaru mózgu

– zaznacza prof. Piotr Jankowski, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii Szpitala im. prof. W. Orłowskiego CMKP w Warszawie.

Statynofobia i ostre kryteria wejścia do programu

Wielu pacjentów obawia się terapii statynami. – Nie wiemy, skąd biorą się te mity, wciąż z nimi walczymy m.in. na grupach facebookowych, które prowadzimy. Chcemy angażować w większym stopniu pacjentów w kampanie edukacyjne, ponieważ pacjent pacjentowi często bardziej uwierzy. Kluczowe jest, aby pacjenci rozumieli, jak istotne jest ich wczesne rozpoznanie i dlaczego nie należy obawiać się statyn – mówi Marek Kustosz, prezes Fundacji TO SIĘ LECZY.

W Polsce problemem jest też wciąż bardzo ograniczony dostęp do nowoczesnych leków, w ramach programu lekowego.

– Kryteria włączenia do programu są wciąż bardzo restrykcyjne (m.in. pierwszy zawał serca nie kwalifikuje do włączenia do prpgramu!). Problemem jest też wyższy niż wytyczne europejskie próg LDL czy bardzo ograniczony dostęp do testów genetycznych w diagnozowaniu hipercholesterolemii rodzinnej. Wielokrotnie apelowaliśmy jako środowisko do resortu zdrowia o zmiany w programie lekowym. Miejmy nadzieję, że dostępne wyniki programu, świadczące o ogromnej skuteczności leków, sprawią, że w najbliższym czasie będziemy mogli spodziewać się oczekiwaniach zmian, które wreszcie pozwolą na włączenie większej liczby pacjentów, niekoniecznie dopiero po zawale mięśnia sercowego – zaznacza prof. Robert Gil, Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

– Z naszej perspektywy obowiązujące kryteria włączenia do programu są nie tylko trudne do uzasadnienia medycznie, ale również nieetyczne. Nie możemy godzić się na to, by skuteczne leczenie było dostępne dopiero po przebyciu dwóch poważnych incydentów, takich jak zawał serca czy udar mózgu. To nie tylko nieludzkie, ale i nieracjonalne z punktu widzenia zdrowia publicznego – dodaje Marek Kustosz.

Wiedza ratuje życie

Koalicja „Liga Walki z Cholesterolem” chce przede wszystkim edukować pacjentów, propagować wiedzę na temat zagrożeń związanych z wysokim LDL, propagować zdrowy styl życia, badania profilaktyczne, docierać zarówno do dzieci, jak do dorosłych pacjentów, jak również do lekarzy. – Walka z chorobami sercowo-naczyniowymi to nasz wspólny obowiązek. Jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Kardiologii regularnie podejmuję ten temat – rozmawiamy z ekspertami, wspieramy rozwiązania systemowe – mówi dr n. med. Agnieszka Gorgoń-Komor, senator RP.

Działalność Ligi Walki z Cholesterolem została zainaugurowana 4 czerwca podczas konferencji prasowej. Koalicjanci zobowiązali się działać wspólnie na rzecz:

  • Edukowania społeczeństwa w zakresie znaczenia cholesterolu oraz konsekwencji nieleczonego wysokiego stężenia cholesterolu LDL i innych składowych profilu lipidowego oraz potrzeby ich wczesnego, skutecznego leczenia, zarówno niefarmakologicznego, jak i z zastosowaniem dostępnych terapii.
  • Wspierania zmian legislacyjnych, poprawiających diagnostykę (wczesne rozpoznanie) i skuteczne leczenie na każdym poziomie systemu ochrony zdrowia, w tym wprowadzenia czwartej kategorii dostępności refundacyjnej, umożliwiającej pacjentom szerszy dostęp do nowoczesnych terapii kardiologicznych.
  • Walki na rzecz pacjentów z chorobami genetycznymi związanymi z syntezą i metabolizmem cholesterolu, takimi jak, rodzinna hipercholesterolemia, rodzinna złożona hiperlipidemia, rodzinna chylomikronemia, sitosterolemia, leukodystrofia, abetalipoproteinemia, w celu powszechnego dostępu do badań genetycznych, szybkiego rozpoznania i skutecznego leczenia.
  • Dążenia do rozszerzenia i uproszczenia kryteriów programu lekowego, aby skuteczna, innowacyjna terapia mogła być dostępna dla możliwie największej grupy pacjentów wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego.
  • Szybszej rejestracji oraz zwiększania dostępu do innowacyjnych leków obniżających cholesterol, które pozwalają skuteczniej zapobiegać zawałom, udarom, hospitalizacjom i przedwczesnym zgonom.
  • Współpracy między środowiskami eksperckimi, pacjenckimi i decyzyjnymi, by wspólnie tworzyć rozwiązania odpowiadające na realne potrzeby zdrowotne społeczeństwa.

Czytaj też:
Wkrótce ruszy pierwsze badanie przesiewowe dla 6-latków. Prof. Myśliwiec: To przełom

Czytaj też:
To badanie można wykonać już u dziecka. Warto, by uniknąć poważnego zagrożenia