W dobie rosnącej świadomości na temat cholesterolu, nadciśnienia i cukrzycy jako głównych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, lipoproteina(a), czyli Lp(a), wciąż pozostaje mało znanym, a zarazem bardzo istotnym zagrożeniem. Tymczasem wysokie stężenie Lp(a) może zwiększyć ryzyko zawału serca, udaru mózgu, miażdżycy tętnic i choroby aortalnej – nawet u osób ze „zdrowym" poziomem LDL.
Czytaj też:
Darmowe badania w każdej przychodni. Już 80 tys. osób w nowym programie
Szczególne właściwości Llp(a)
Lp(a) to cząsteczka zbliżona do LDL, ale zawierająca dodatkowe białko – apolipoproteinę(a). To właśnie ona nadaje jej szczególne właściwości prozakrzepowe i prozapalne. Lp(a) przyczynia się do rozwoju blaszki miażdżycowej, a jednocześnie może zaburzać procesy fibrynolizy, zwiększając ryzyko powstawania zakrzepów.
Poziom Lp(a) jest dziedziczony genetycznie i pozostaje w zasadzie stały przez całe życie. Nie obniżają go ani dieta, ani aktywność fizyczna, ani klasyczne leki stosowane w hipercholesterolemii.
Czytaj też:
Nieznany czynnik ryzyka. Kardiolog: Ma go co piąty Polak, ale prawie nikt go nie bada
Co piąty Polak go ma
Wysoki cholesterol to najczęściej występujący czynnik ryzyka w Polsce: aż 70 proc. polskiego społeczeństwa ma wysoki cholesterol, czyli 21 mln osób. Na drugim miejscu jest nadciśnienie tętnicze, na które choruje 11 mln osób. Na trzecim – otyłość i palenie papierosów. Na czwartym miejscu jest lipoproteina (a).
- Szacuje się, że wysoki poziom lipoproteiny (a) ma ok. 6 mln osób w Polsce
– mówi prof. Maciej Banach, kardiolog, prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego.
- Jest to niezależny czynnik ryzyka. Można mieć prawidłowy cholesterol, a zbyt wysokie wartości lipoproteiny(a).
Czytaj też:
Genetyka, epigenetyka, skład ciała. Prof. Postuła: To badania medycyny długowieczności
Rekomendacje ekspertów
Stężenie lipoproteiny (a) jest w około 90 proc. uwarunkowane genetycznie. Lipoproteina (a), oprócz działania promiażdżycowego, działa także prozapalnie i prozakrzepowo.
- Najnowsze rekomendacje wskazują, że u pacjentów, którzy mają wysokie ryzyko sercowo-naczyniowe i podwyższoną wartość lipoproteiny (a) powinniśmy stosować również aspirynę, by zmniejszać potencjalne ryzyko prozakrzepowe, a tym samym ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych
– podkreśla prof. Maciej Banach.
Grupa Ekspertów Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego rekomenduje w wytycznych wykonanie badania lipoproteiny (a) u wszystkich pacjentów, którzy przeszli zawał serca lub mają rozpoznaną chorobę serca i naczyń szczególnie w młodym wieku, w celu lepszej oceny ryzyka sercowo-naczyniowego lub kiedy ich rodzice mieli wczesny zawał. W grupie ryzyka są też osoby z rodzinną hipercholesterolemią, a także kobiety w ciąży.
Takie badanie powinno się wykonywać także u wszystkich kobiet w ciąży. Wysokie wartości lipoproteiny (a) mogą bowiem mieć wpływ na przedwczesny poród, urodzenie dziecka z niską masą urodzeniową i wiele innych powikłań.
Eksperci uważają też, że badanie lipoproteiny(a) powinien mieć wykonane każdy co najmniej raz w życiu – jako badanie przesiewowe. W 90 proc. przypadków jest to bowiem czynnik uwarunkowany genetycznie. Podwyższony poziom lipoproteiny ma ok. 20 proc osób w Polsce. Proste badanie jest w stanie to wykryć.
Badanie wykonuje się z jednej próbki krwi – najczęściej w jednostkach diagnostycznych na zlecenie lekarza specjalisty.
Czytaj też:
Rusza program „Moje Zdrowie”. Sprawdź, jakie badania będzie można wykonać
Wtedy najlepiej sprawdzić poziom lipoproteiny (a)
Przesiewowo najlepiej zrobić takie badanie u dziecka lub nastolatka.
- Jeśli okaże się, że dziecko ma podwyższony poziom lipoproteiny (a), to na pewno warto przekazać jemu i rodzicom informację na temat odpowiedniej diety, stylu życia, aktywności fizycznej oraz dalszej kontroli. To badanie jest również ważne ze względu na tzw. diagnostykę kaskadową: badamy rodziców, dziadków, ponieważ wysoki poziom lipoproteiny (a) jest uwarunkowany genetycznie. Dzięki temu możemy uchronić ich przed wieloma incydentami sercowo-naczyniowymi
– wskazuje prof. Maciej Banach.
Prof. dr hab. Maciej Banach – specjalista w dziedzinie kardiologii i lipidologii, kierownik Zakładu Kardiologii Prewencyjnej i Lipidologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prorektor ds. Collegium Medicum na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego oraz Międzynarodowego Panelu Ekspertów Lipidowych.