Kilkanaście dni temu Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia, zgodnie z którym pacjent przekazywany przez zespół ratownictwa medycznego powinien zostać przyjęty na szpitalny oddział ratunkowy (SOR) w ciągu maksymalnie 15 minut. Dokument obecnie jest w fazie konsultacji. Teraz zmianę przepisów skomentował samorząd lekarski.
Naczelna Rada Lekarska o czasie przyjęcia pacjenta
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia przedstawiło kilka uwag.
Na wstępie zaznacza, że „konsultacje publiczne projektu rozporządzenia przebiegały z naruszeniem celu, jakiemu mają służyć, którym jest pozyskanie merytorycznego stanowiska podmiotów spoza sektora organów i instytucji państwowych”. Wyznaczony przez MZ 7-dniowy termin na przedstawienie przez Naczelną Radę Lekarską uwag do projektu jest zdecydowanie za krótki na to, aby uzyskać opinie poszczególnych okręgowych izb lekarskich, a następnie – na ich podstawie – przygotować stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.
NRL pisze dalej, że w ustawowym upoważnieniu do wydania rozporządzenia powinny znaleźć się trzy elementy – organ właściwy do wydania rozporządzenia, zakres spraw przekazanych do uregulowania w rozporządzeniu oraz wytyczne dotyczące treści rozporządzenia. Tymczasem w art. 45a ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym „ewidentnie zabrakło jakichkolwiek wytycznych dotyczących treści rozporządzenia”.
Samorząd lekarski obawia się, że rozporządzenie MZ w przyszłości może stanowić podstawę do nakładania kar finansowych na szpitale za nierespektowanie jego postanowień, spory co do zgodności rozporządzenia z Konstytucją zostaną zatem z całą pewnością zupełnie niepotrzebnie przeniesione na grunt spraw sądowych. „Polski system ochrony zdrowia i funkcjonujące w nim placówki szpitalne mają wystarczająco dużo problemów, nie należy dokładać im dalszych, związanych z oceną konstytucyjności projektowanej regulacji prawnej” – zaznacza NRL.
Negatywna opinia
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zdecydowanie negatywnie opiniuje przyjęty w projekcie rozporządzenia mechanizm sztywnego określenia maksymalnego czasu na przyjęcie pacjenta od zespołu ratownictwa medycznego w szpitalach, wynoszącego do 15 minut. Oczywiście samorząd lekarski w pełni popiera dążenie do tego, aby pacjent przetransportowany przez zespół ratownictwa medycznego został jak najszybciej przyjęty na SOR czy do centrum urazowego, jednakże wprowadzanie sztywnej granicy czasowej, od której nie przewiduje się żadnych wyjątków, nie jest optymalnym rozwiązaniem – czytamy w oświadczeniu.
NRL argumentuje, że sztywny wymóg dotyczący czasu przyjęcia pacjenta, nie będzie uwzględniał aktualnej sytuacji medycznej w danym SOR, natomiast nałoży dodatkową presję na lekarza dyżurnego SOR. „Może to pogłębić występujące już teraz problemy z obsadą lekarską i ustaleniem grafików dyżurowych, gdzie zjawiskiem powszechnym jest to, że pod opieką lekarza SOR jednoczasowo znajduje się od kilku do kilkunastu pacjentów” – wyjaśniają lekarze.
Podkreślają też, że nie jest w pełni zasadne odwoływanie się w uzasadnieniu projektu rozporządzenia do zasady „złotej godziny”, ponieważ pacjenci, których stan zdrowia wymaga postępowania wg zasad „złotej godziny”, są zaopatrywani przez lekarza SOR natychmiast (kategoria pilności – kolor czerwony) lub maksymalnie do 10 minut (kategoria pilności – kolor pomarańczowy).
„Aktualny stan polskiej ochrony zdrowia, powszechnie znane trudności w jej funkcjonowaniu, także jeśli chodzi o obsadę na SOR-ach czy bezpieczeństwo pracy lekarzy w ramach SOR, wskazuje, że potrzebna byłaby bardziej elastyczna regulacja pozwalającą w pewnych udokumentowanych sytuacjach na odstępstwa od przyjętej normy czasu przyjęcia” – podsumowuje NRL.
Czytaj też:
Nowe wytyczne dotyczące bezpieczeństwa medyków. „Reakcja ma być szybka, skuteczna i stanowcza"