Szpital w Koninie: Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych placówek

Szpital w Koninie: Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych placówek

Dodano: 
Pacjent onkologiczny
Pacjent onkologiczny Źródło: Shutterstock / Halfpoint
Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych ośrodków – powiedziała dyrektorka szpitala w Koninie Krystyna Brzezińska.

Jak dodała, problemy z przyjmowaniem nowych pacjentów wynikały z rozliczeń z NFZ za nadwykonania w pierwszym półroczu.

Konin: nie będziemy odsyłać od innych placówek

– Deklarujemy, że nie będziemy odsyłać do innych ośrodków, tylko przyjmować wszystkich, nie tylko tych, których już przyjęliśmy. Jeżeli nowi pacjenci się pojawią, to również tych nowych pacjentów przyjmiemy, bez względu na sytuację ekonomiczną – powiedziała w czwartek Krystyna Brzezińska.

Brzezińska zapewniła, że pacjenci kierowani na Oddział Onkologiczny szpitala w Koninie podlegają wstępnej klasyfikacji przez lekarzy specjalistów. – W zależności od stanu zdrowia przyjmowani są bądź to do programów lekowych, bądź na chemioterapię, względnie na diagnostykę pogłębioną – powiedziała. Jak dodała, przyjęcia realizowane są regularnie.

Zaznaczyła, że podczas wstępnej klasyfikacji pacjenci informowani byli, gdzie najszybciej można podjąć leczenie. – Jeżeli gdzieś te nasze możliwości się kończyły, to proponowaliśmy taki wybór, żeby pacjent spróbował w innych, ale nie żeby biegał sam i szukał sobie miejsca, tylko po prostu ułatwić to znalezienie miejsca – stwierdziła.

Dyrektorka konińskiego szpitala poinformowała, że od stycznia do lipca tego roku placówka prowadziła leczenie 4280 pacjentów; miesięcznie średnio było to ok. 600 osób. Obecnie leczonych jest 385 pacjentów. Od stycznia do lipca do leczenia zakwalifikowano 69 pierwszorazowych pacjentów.

Brzezińska przekazała, że w ramach chemioterapii i programów lekowych szpital zanotował nadwykonania. Placówka otrzymała z NFZ ok. 2 mln zł za nadwykonania w pierwszym kwartale, ale cały czas oczekuje na ok. 4 mln zł za pozostałą liczbę nadwykonań. Jednocześnie dodała, że NFZ na bieżąco wypłaca pieniądze za zakontraktowane świadczenia.

Fundusz zapewnił placówkę, że będzie te braki uzupełniać, w związku z tym dyrekcja podjęła decyzję, by nie odsyłać pacjentów do innych ośrodków, licząc na wypłatę pieniędzy przez NFZ. Brzezińska przyznała, że może to spowodować problemy w budżecie placówki. Pieniądze mogą zostać przekazane we wrześniu. – Ciągle tych pieniędzy będzie brakowało, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć w najlepszych szacunkach, ile osób będzie potrzebowało takiej opieki. Sądzę, że to niedoszacowanie nie wynika z żadnej złej woli – oceniła Brzezińska.

Co się wydarzyło?

We wtorek szpital w Koninie tymczasowo zadecydował o wstrzymaniu przyjmowania nowych pacjentów na Oddział Onkologiczny. Naczelna Pielęgniarka placówki, Maria Wróbel, wyjaśniła, że spowodowane jest to opóźnieniem Narodowego Funduszu Zdrowia w przekazaniu środków za drugi kwartał bieżącego roku.

Placówka otrzymała finansowanie jedynie za pierwszy kwartał, podczas gdy oddział onkologiczny funkcjonował również w kolejnych miesiącach. W wyniku braku wystarczających funduszy dyrekcja szpitala zdecydowała, że działalność oddziału zostanie zawężona wyłącznie do obsługi pacjentów uprzednio zarejestrowanych, nie będzie przyjmować pacjentów pierwszorazowych. Hospitalizacja nowych pacjentów miała zostać wznowiona w momencie, gdy Fundusz zapewni kontynuację finansowania oraz opłaci programy lekowe.

W środę rzeczniczka wielkopolskiego NFZ Maria Żbikowska poinformowała, że szpital co miesiąc otrzymuje pieniądze na chemioterapię i programy lekowe realizowane w konińskiej placówce. Fundusz w pierwszym półroczu przekazał łącznie ponad 17 mln zł za omawiane zakresy i ponad 2,1 mln zł z tytułu nadwykonań.

Jakiś czas później pojawiło się oświadczenie dyrektorki szpitala dotyczące działalności onkologicznej,

„Pragnę zdementować informację zawartą w artykule prasowym o wstrzymaniu przyjąć pacjentów onkologicznych na Oddział Onkologiczny naszego szpitala” – przekazała w oświadczeniu przesłanym mediom Krystyna Brzezińska.

„Pacjenci, którzy byli i są kierowani do Oddziału Onkologicznego, w celu kwalifikacji do leczenia w programach lekowych, byli i są konsultowani wstępnie i oceniani pod kątem spełniania kryteriów włączenia do programów lekowych przez lekarzy specjalistów onkologii klinicznej tutejszego oddziału” – dodała.

Czytaj też:
Prof. Piotr Wysocki: Ten lek wydłuża życie pacjentek z opornym na leczenie rakiem piersi

Opracował:
Źródło: PAP, media