W ostatnim czasie pojawiło się wiele sygnałów ze strony Ministerstwa Zdrowia na temat zaostrzenia zasad sprzedaży alkoholu, dotyczących opakowań, ceny, jak i miejsc, gdzie można go kupić. Jedna z zapowiedzi mówiła o nowych regulacjach sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.
„Jestem zbulwersowany”
W sprawie ograniczenia dostępności wysokoprocentowych trunków pojawia się wiele interpelacji poselskich, także petycji zgłaszanych przez obywateli. Na jedną z nich odpowiedział niedawno resort zdrowia.
„Po ostatniej wizycie na stacji paliwowej jestem zbulwersowany, jak łatwo można tam kupić alkohol. Na postawie półki handlowej stacji paliwowej wydaje się, że alkohol jest głównym produktem stacji paliwowej. Jest to sytuacja niedopuszczalna i pozostawienie jej będzie świadczyło o słabości naszego Państwa. Brak działań ze strony Państwa, pośrednio także może być także odebrane jako przyzwolenie na picie alkoholu za kierownicą” – pisze zaniepokojony obywatel.
„Dlatego wnoszę o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu poprzez całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliwowych” – apeluje.
Czytaj też:
Alkohol – zakaz promocji cenowych i ostrzejsze przepisy dotyczące reklamy
MZ postulowało, ale...
Na petycję odpowiedziała Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego MZ.
Zaznacza, że Ministerstwo Zdrowia w kreowaniu polityki wobec alkoholu kieruje się rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia, według której ograniczenie dostępności fizycznej alkoholu jest jednym z najbardziej skutecznych działań zmierzających do ograniczenia jego spożycia.
Ograniczenie dostępności zostało ocenione jako wysoce opłacalna interwencja typu „bestbuy” w profilaktyce chorób niezakaźnych. Krajom zaleca się uchwalenie i egzekwowanie przepisów dotyczących fizycznej dostępności alkoholu np. skrócenie godzin sprzedaży, ustalenie odpowiedniego minimalnego wieku umożliwiającego zakup lub spożycie napojów alkoholowych oraz zmniejszenie gęstości punktów sprzedaży. Rządy powinny regulować gęstość punktów sprzedaży alkoholu i ograniczać ją tam, gdzie powoduje to nieuzasadnioną szkodę – podkreśla dyrektorka
Korbasińska-Chwedczuk przypomina, że wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach paliw wpisuje się w ograniczanie fizycznej dostępności alkoholu i stanowi krok w stronę redukcji powszechności alkoholu i łatwego do niego dostępu.
W imieniu departament jednocześnie informuje, że „Ministerstwo Zdrowia postulowało wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach paliw w godz. 22 – 6, jednak kwestia ta, decyzją Zespołu ds. programowania prac Rządu, obecnie nie została uwzględniona w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów”.
Czytaj też:
Alkohol w uzdrowiskach i sanatoriach. Minister reaguje na interpelację posła PiS