W Auli Magna Pałacu Branickich odbyło się drugie spotkania z cyklu „Porozmawiajmy o profilaktyce” (PoP) organizowanego przez Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia i Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB). Tym razem tematem był problem otyłości, hasłem wydarzenia: „Profilaktyka otyłości – to wymaga (u)wagi!”.
Trzeba znaleźć czas na profilaktykę
– Kwestie profilaktyki powinny być w centrum naszej uwagi, powinny być bardzo głęboko w naszych sercach. Bardzo ważne jest to, że znaleźliście czas na to wydarzenie. Wielu ludzi myśli, że nie ma czasu na profilaktykę. Zawsze będziemy powtarzać: kto uważa, że nie ma czasu na profilaktykę, będzie musiał wcześniej czy później znaleźć czas na chorowanie – tymi słowami rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prof. Marcin Moniuszko rozpoczął spotkanie.
Dyrektor Podlaskiego NFZ Anna Rzemek podkreślała pilną potrzebę budowania świadomości na temat profilaktyki otyłości w społeczeństwie – szczególnie wśród dzieci i młodzieży, u których problem nadwagi narasta w zastraszającym tempie.
Otyłość poważnym problemem
Według danych projektu Białystok Plus na chorobę otyłościową choruje 25,5 proc. dorosłej populacji (osób w wieku 20-80 lat) w Białymstoku. Oznacza to, że co czwarta osoba w mieście choruje na otyłość. Oprócz tego 37 proc. ma nadwagę i jedynie 25 proc. populacji ma prawidłową masę ciała – takie wyniki przytaczała dr hab. Małgorzata Chlabicz, kardiolog i Prodziekan ds. Nauki i Ewaluacji Wydziału Lekarskiego UMB.
Z kolei prof. Lucyna Ostrowska, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, kierownik Zakładu Dietetyki i Żywienia Klinicznego UMB, zwróciła uwagę, że otyłość to nie tylko kwestia wyglądu, lecz przede wszystkim poważna choroba wymagająca skutecznego leczenia. Podkreśliła znaczenie interdyscyplinarnego podejścia do terapii, wskazując na różnorodne przyczyny nadmiernej masy ciała.
Jako jeden z istotnych czynników sprzyjających otyłości wskazała brak lub niedomiar snu.
– Żyjemy coraz intensywniej, a to prowadzi do przewlekłego zmęczenia – zauważyła prof. Ostrowska. Dodała również, że popularne „cudowne diety” mogą przyczyniać się do rozwoju zaburzeń odżywiania, zamiast wspierać zdrową redukcję masy ciała.
Czytaj też:
Już niedługo co trzeci dorosły mężczyzna w Polsce będzie otyły
Dieta powinna być świadoma
– Dopasuj dietę do siebie, a nie siebie do diety – mówiła Magdalena Radziszewska, diet coach z Instytutu Zdrowego Odżywiania. Według niej kluczowe w walce z otyłością nie jest stosowanie restrykcyjnych diet, lecz świadoma zmiana nawyków żywieniowych. Uważa, że nie istnieje jedna uniwersalna dieta, która sprawdzi się u każdego. Popularne, modne diety mogą być nie tylko nieskuteczne, ale także niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ opierają się na chwilowej motywacji, a prawdziwym wyzwaniem jest utrzymanie długofalowych efektów.
Jak zaznaczała Radziszewska: Każdy organizm reaguje inaczej, dlatego warto obserwować, po jakich produktach czujemy się dobrze. Jej zdaniem profilaktyka nie powinna polegać na całkowitym eliminowaniu określonych produktów, ale na świadomych wyborach i zachowaniu równowagi w codziennej diecie.
Więcej informacji o wydarzeniu znajdziesz na stronie Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Czytaj też:
Długość życia Polaków skróci się o 4 lata do 2050 r. Endokrynolog o przyczynie