Bilans zdrowia to okresowe profilaktyczne badanie przeprowadzane na różnych etapach życia. Pozwala sprawdzić, czy Twoje dziecko rozwija się prawidłowo oraz wcześnie wykryć wady rozwojowe i choroby.
Bilans 6-latka powiększony o lipidogram
W przypadku 6-latków to kompleksowe badania stanu zdrowia, które pozwalają określić, czy dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej. Lekarz bada m.in. wzrost, wagę, wzrok, ciśnienie tętnicze, ocenia ewentualne wady postawy i zaburzenia układu ruchu, sprawdza stan zębów i jamy ustnej.
Od maja po raz pierwszy w ramach bilansu będzie wykonywany lipidogram, czyli badanie cholesterolu, co może pozwolić wykryć ryzyko miażdżycy oraz hipercholesterolemię rodzinną. Podwyższony cholesterol u dziecka będzie przesłanką, aby do dalszych badań.
– Dziecko, które będzie miało cholesterol LDL >130, zostanie przekazane do poradni diagnostyczno-metabolicznej. W przyszłości będziemy chcieli, żeby powstawały poradnie lipidowe. Mamy już wielu certyfikowanych lekarzy lipidologów, którzy wiedzą, jak leczyć – mówiła w rozmowie z NewsMed prof. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dziecko skierowane do poradni dostanie zalecenia dotyczące stylu życia, a jeśli to będzie również konieczne, otrzyma też leki.
Badanie, które może wydłużyć życie
Lekarze od dawna apelowali, aby to badanie włączyć do bilansu zdrowia 6-latków. Hipercholesterolemia rodzinna jest chorobą uwarunkowaną genetycznie, niezależną od sposobu odżywiania i trybu życia. Dlatego lipidogram trzeba wykonać u każdego dziecka, niezależnie od tego, czy jest szczupłe, czy ma nadmierną masę ciała.
– Jest to choroba występująca nie tak rzadko, bo raz na 200-250 osób, czyli tak często jak cukrzyca typu 1. Jeśli hipercholesterolemia rodzinna jest nierozpoznana i nieleczona, może skrócić życie nawet o 20-30 lat, jest często przyczyną zawałów serca i udarów mózgu u młodych ludzi – mówiła prof. Myśliwiec.
– Wprowadzenie badania lipidogramu u sześciolatków to duży przełom, gdyż jeśli u dziecka rozpoznamy hipercholesterolemię rodzinną, to badamy też rodziców i jesteśmy w stanie rozpoznać hipercholesterolemię także u rodzica – podkreślała.
Czytaj też:
Kardiolog: Polak ma dwa razy większe ryzyko zawału niż Francuz. Wiemy, skąd różnice