Minister zdrowia Izabela Leszczyna w środę w Sejmie przedstawiła sytuację dotyczącą systemu ochrony zdrowia na terenach dotkniętych przez powódź.
Wszyscy mają dostęp
– Najważniejszą informacją, jaką chciałabym z państwem się podzielić, jest ta, że wszyscy pacjenci, mieszkańcy obszarów dotkniętych powodzią mają zapewniony dostęp do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, do lekarstw i do leczenia szpitalnego, jeżeli takiego potrzebują – powiedziała na wstępie minister zdrowia.
Czytaj też:
Dr Paweł Grzesiowski o zagrożeniu epidemią na terenach po powodzi
– Uruchomiliśmy bezpłatną całodobową infolinię NFZ pod numerem 800 190 590, która jest wsparciem dla pacjentów z terenów objętych powodzią. Konsultanci udzielają informacji o miejscach udzielania świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej i świadczeń szpitalnych, o czynnych aptekach. Te informacje są na bieżąco każdego dnia aktualizowane – dodała Leszczyna.
Wsparcie psychologiczne
Zapewniła, że organizowana jest także opieka psychologiczna dla mieszkańców zalanych terenów. Informacja o miejscach i sposobie uzyskania pomocy dostępna jest pod numerem NFZ. Wsparcia udzielają psycholodzy i psychiatrzy z centrów zdrowia psychicznego i poradni zdrowia psychicznego, a także Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczej i Behawioralnej oraz uczelnie prowadzące kształcenie na kierunkach psychologii klinicznej.
Działają też bezpłatne numery telefonów dla dorosłych (870 22 22) i dzieci (116 111), pod którymi można uzyskać pomoc psychologa.
Sytuacja w hospicjach
– Monitorujemy sytuację w zakładach opiekuńczo-leczniczych i w hospicjach. Monitorujemy także zabezpieczenie pacjentów w hospicjach domowych, pacjentów, którzy są wentylowani mechanicznie, żywieni dojelitowo lub korzystają z tlenoterapii. To było szczególnie ważne wtedy, gdy wyłączany był prąd, trzeba było zapewnić tym ludziom agregaty. Szczególnym wsparciem Ministerstwo Zdrowia objęło także pacjentów wymagających dializowania – powiedziała Leszczyna.
Czytaj też:
Minister Izabela Leszczyna: kilkaset przychodni na zalanych terenach
Z powodu braku prądu i wody w stacjach dializ w Nysie i Kłodzku ponad 80 pacjentów wymagających dializoterapii zostało przetransportowanych do stacji m.in. w Głubczycach i Polanicy-Zdroju.
Stan pacjentów nie uległ pogorszeniu
Leszczyna wspomniała też o konieczności ewakuacji pacjentów szpitala w Nysie 15 września. Ze 101 osób przebywających wtedy w placówce siedem wypisano do domu, a 94 chorych zostało przetransportowanych do szpitali w Opolu, Katowicach, Raciborzu, Kluczborku, Strzelcach Opolskich, Namysłowie, Bielsku-Białej, Oleśnie i w miejscowości Kup. Podkreśliła, że stan zdrowia żadnego z ewakuowanych pacjentów nie uległ pogorszeniu, dementując tym samym pojawiające się doniesienia na tem temat.
– Szpital w Nysie w chwili obecnej nie ma możliwości realizacji świadczeń medycznych, dlatego od 19 września ruszył szpital polowy. Zapewnia triage, wstępną diagnostykę, leczenie dorosłych i dzieci oraz transport do szpitali docelowych, zabezpiecza świadczenia całodobowo, ponadto wykonuje szczepienia profilaktyczne przeciwko tężcowi i innym chorobom zakaźnym – powiedziała minister zdrowia.
– Ewakuacja była potrzebna także w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Paczkowie. Dotyczyła 35 osób tam leżących, ale wszyscy już wrócili do swojego macierzystego ośrodka – oświadczyła.
Czytaj też:
Ruszyły szczepienia przeciwko tężcowi. Kto powinien się zaszczepić?
Jak działają POZ-y?
– W opolskim poszkodowanych było pięć POZ-ów, zawiesiła działalność tylko jedna przychodnia. NFZ wydał zarządzenie, które umożliwia pacjentom z terenów zalanych korzystanie z wizyt lekarskich w każdym POZ bez względu na to, czy są do niego zapisani, czy nie – powiedziała Leszczyna.
Wspomniała, że stacje sanitarne na terenach zalanych pracują w trybie 24-godzinnym, ich zadaniem jest pobieranie próbek wody, przeprowadzanie badań laboratoryjnych oraz wydawanie środków dezynfekcyjnych. – W przypadku wyłączenia wodociągu z eksploatacji woda przeznaczona do spożycia dostarczana jest jako woda butelkowana lub woda z cystern – zakończyła szefowa resortu zdrowia.