– To prawdziwy kamień milowy, w ostatnim naborze zdobyliśmy finansowanie dla trzech z pięciu zgłoszonych projektów, a jeden z nich jako jedyny w kraju uzyskał maksymalną ocenę 100/100. Oznacza to, że ŚUM odpowiada dziś za blisko połowę wszystkich doktoratów wdrożeniowych w dziedzinie medycyny w Polsce – podkreśla prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała, Prorektor ds. Rozwoju i Transferu Technologii.
Warunki do rozwoju współpracy
Tematy wniosków, które zostały zakwalifikowane to:
„Wpływ zastosowania technik relaksacyjnych przed rejestracją EEG na redukcję artefaktów i poprawę jakości sygnału elektroencefalograficznego u dzieci”, opiekun naukowy (promotor): prof. dr hab. n. med. Ilona Kopyta. Wniosek ten został oceniony najlepiej ze wszystkich i zajął pierwsze miejsce na liście rankingowej.
„Zastosowanie innowacyjnego systemu perymetrii opartego na goglach HDR-LCD do wczesnego wykrywania zaburzeń pola widzenia”, opiekun naukowy (promotor): prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała.
„Nowe narzędzie w poradni anestezjologicznej: czy aplikacja może zastąpić decyzje lekarza?”, opiekun naukowy (promotor): prof. dr hab. n. med. Maciej Wybraniec.
Celem projektu jest stworzenie warunków do rozwoju współpracy między środowiskiem naukowym a środowiskiem społeczno-gospodarczym, prowadzonej w ramach studiów doktoranckich oraz wprowadzenie możliwości kształcenia uczestnika studiów doktoranckich we współpracy z zatrudniającym go przedsiębiorcą.
SUM – aż trzy granty
W tegorocznej edycji złożono 391 wniosków, z których 336 zakwalifikowano do oceny merytorycznej. Finansowanie otrzymało 164 najlepszych projektów. W tej puli znalazło się 6 wniosków z innych uczelni medycznych (Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu – 1, Uniwersytet Mikołaja Kopernika/Toruń – 1, Warszawski Uniwersytet Medyczny – 2, Uniwersytet Jagielloński – 1, Gdański Uniwersytet Medyczny – 1). Śląski Uniwersytet Medyczny zdobył aż 3 granty.
Łącznie, od pierwszej edycji programu w 2017 roku, ŚUM przekroczył już granicę pięćdziesięciu realizowanych doktoratów wdrożeniowych. – To imponujący dowód, że konsekwentnie wprowadzamy ideę medycyny translacyjnej – badań, które wykraczają poza mury laboratoriów i przekładają się na wymierne korzyści dla pacjentów, systemu ochrony zdrowia oraz otoczenia społeczno-gospodarczego – czytamy na stronie uczelni.
Czytaj też:
Mukowiscydoza jeszcze niepokonana. „Czekamy na pełne wyleczenie”
Ku innowacyjnym terapiom
– Ten sukces nie byłby możliwy bez ludzi. Dziękuję całemu zespołowi Centrum Transferu Technologii za profesjonalne wsparcie administracyjne, a w szczególności mgr Izabeli Kałuży, która od pierwszej edycji z nadzwyczajnym zaangażowaniem towarzyszy naszym doktorantom na każdym etapie ich drogi – dodaje prof. Wylęgała.
Każdy nowy projekt to – jak podkreśla na swej stronie SUM – kolejny krok w stronę innowacyjnych terapii, nowoczesnych technologii klinicznych i podnoszenia jakości życia pacjentów.
Czytaj też:
Dla nich diagnoza to cud, a leczenie to drugie życie. cTTP nie musi już być wyrokiem