Niedawno opublikowano dokument „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania – 2025”, doroczny raport przygotowywany przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – PIB. Autorzy opracowania wskazują na pogorszenie się bardzo wielu wskaźników mówiących o naszym zdrowiu.
Samoocena uległa pogorszeniu
Stan zdrowia polskiego społeczeństwa wymaga pilnych, a jednocześnie długofalowych działań nastawionych na jego poprawę – zaznaczają autorzy raportu. Ich opracowanie poświęcone kondycji zdrowotnej społeczeństwa wskazuje na wyraźne zahamowanie tempa wzrostu oczekiwanej długości życia, a także pogorszenie samooceny zdrowia przez obywateli.
Twórcy opracowania podkreślają, że jedną z najważniejszych miar opisujących jakość życia w kontekście zdrowia jest jego subiektywna ocena.
Wyniki badania w 2025 r. wskazują na obniżenie poziomu przeciętnej samooceny stanu zdrowia kobiet i mężczyzn ludności Polski w wieku powyżej 20 lat w porównaniu do 2018 r.
W porównaniu do 2018 r. zwiększył się odsetek osób deklarujących zły lub bardzo zły stan zdrowia, zwłaszcza wśród osób z wyższym i średnim wykształceniem, a także osób w relatywnie dobrej sytuacji ekonomicznej. Znaczne pogorszenie samooceny stanu zdrowia w opisywanych latach nastąpiło także u osób w grupach wiekowych 60-74 lata i ponad 75 lat.
Raport wskazuje także, że wzrosła liczba osób deklarujących występowanie długotrwałych problemów zdrowotnych lub chorób przewlekłych, w tym, w szczególności, problemów, które sprawiają poważne ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu.
39,8 proc. mężczyzn i 46,5 proc. kobiet zgłaszało problemy zdrowotne trwające od co najmniej sześciu miesięcy (w 2018 r. było to 24 i 33 proc.). Z dolegliwościami, które poważnie ograniczają codzienne funkcjonowanie, zmaga się około 9 proc. mężczyzn i kobiet, odpowiednio o 4 i 3 pkt proc. więcej niż w 2018 r.
Pogorszył się dobrostan psychiczny
Autorzy raportu wyjaśniają, że w badaniu zadano pytania dotyczące dobrostanu psychicznego, w zakresie występowania objawów depresji w ostatnich dwóch tygodniach, objawów lęku uogólnionego oraz jakości snu w ostatnich siedmiu dniach.
Wśród badanych objawy depresji klasyfikowanej jako umiarkowana do ciężkiej, zgłaszało 16,2 proc. mężczyzn i 19,9 proc. kobiet. W 2018 r. było to 8,4 proc. i 10,7 proc. Jak widać, w ciągu siedmiu lat grupa osób sygnalizujących depresję wzrosła niemal dwukrotnie.
Wyraźny wzrost rozpowszechnienia objawów depresyjnych nastąpił wśród osób w wieku do 59 lat i wśród osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym. Jednak grupą wiekową, w której odnotowuje się najczęstsze występowanie objawów depresji to seniorzy, powyżej 75 r. ż. (25,2-26,9 proc. zgłaszających mężczyzn i kobiet w tej grupie) oraz osoby w najtrudniejszej sytuacji finansowej (około 36 proc. mężczyzn i kobiet w tej grupie) – wyjaśniają twórcy raportu.
Depresja w populacji 20-39 lat dotyczy 13 proc. mężczyzn i 23,1 proc. kobiet (wzrost o 8 i 17 pkt proc), natomiast w grupie 40-59 lat – 17,7 proc. mężczyzn i 20,8 proc. kobiet (wzrost odpowiednio o 10 i 13 p.p.).
Duży odsetek badanych deklaruje objawy lęku uogólnionego. Pytanie o lęk uogólniony w badaniu zadano po raz pierwszy. Wyniki wskazują na wysoki poziom lęku, zwłaszcza wśród ludzi młodszych. Jest to niepokojące zjawisko, wymagające dodatkowych, pogłębionych badań – podkreślają autorzy opracowania.
Objawy lęku uogólnionego zgłaszane są częściej przez kobiety (20,7 proc). W przypadku mężczyzn jest to 17,8 proc. 25 proc. i 23,1 proc. kobiet w wieku 20-39 i 40-59 odczuwało objawy lękowe w ostatnich dwóch tygodniach, w porównaniu do 17,3 i 19,5 proc. mężczyzn w analogicznych grupach wiekowych.
Czytaj też:
Holendrzy żyją znacznie dłużej niż Polacy i są szczuplejsi. Oto kilka powodów