Problemy finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia są znane od dawna. Dziura w przyszłorocznym budżecie została oszacowana na 23 mld zł, dlatego Ministerstwo Zdrowia opracowało plan oszczędnościowy (m.in. przywrócenie limitów w wizytach u specjalistów, ograniczenia na liście bezpłatnych leków czy zmiany w wycenach niektórych świadczeń), który ma zmniejszyć deficyt o ponad 10 mld zł.
Finansowanie NFZ jest niestabilne
Budżet NFZ był jednym z tematów konferencji „Wizjonerzy Zdrowia Reformatorzy 2025”. O sytuacji w funduszu mówił m.in. wiceprezes NFZ Marek Augustyn.
– Mamy wybitnych medyków, którzy znają najnowsze trendy, którzy posiadają niezwykłe, unikalne umiejętności medyczne, ale mamy jednocześnie niestabilne finansowanie tej zacnej instytucji, którą mam zaszczyt reprezentować – mówił Augustyn.
– W założeniach funkcjonowania NFZ jest rola płatnika. I staramy się to robić jak najlepiej. Ale nie mamy innych możliwości przychodu poza tymi, które zostały określone w ustawie. Nasz główny przychód polega na ściąganiu składki zdrowotnej. A resztę, którą nam brakuje, musi wyłożyć państwo – dodał i przypomniał, że tegoroczna kwota wsparcia wyniosła 58 mln.
Być może trzeba będzie podwyższyć składkę zdrowotną
– To są poważne kwoty, które wykłada państwo, ale to nie powinno tak funkcjonować – podkreślił i zaznaczył, że „przede wszystkim trzeba ustabilizować system finansowania”. Jednym ze sposobów może być podwyższenie składki zdrowotnej. Może to być też skorzystanie z korzyści, jakie niesie odwrócona piramida świadczeń, ale „prawdopodobnie trzeba będzie użyć wielu narzędzi”.
– To wszystko musi się odbywać w atmosferze kompromisu. Ja zawsze będę podkreślał, że potrzebne jest porozumienie ponad podziałami politycznymi. Reformę systemu ochrony zdrowia powinniśmy wyjąć spoza sporów politycznych i wtedy możemy przystąpić do racjonalnego projektowania przyszłości w oparciu o zasoby, które posiadamy – zaznaczył Augustyn.
Jak skrócić kolejki?
Augustyn wypowiedział się też na temat kolejek do lekarzy, przesuwaniu wizyt i finansowaniu świadczeń.
– Staramy się wprowadzać mechanizmy w celu zwiększenia ilości wizyt pierwszorazowych, odbywa się to w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. Chcemy skrócić kolejki poprzez promowanie wizyt pierwszorazowych. Nie ma jednej uniwersalnej metody, żeby te skrócić kolejki – powiedział wiceprezes NFZ. Dodał, że fundusz chce przenieść ciężar wizyt z hospitalizacji na niższe poziomy piramidy, czyli opiekę ambulatoryjną i podstawową opiekę zdrowotną.
– Mówimy o opiece koordynowanej, także w podstawowej opiece zdrowotnej – dodał.
Innym sposobem jest też promowanie profilaktyki. Augustyn wymienił pięć podstawowych programów profilaktycznych, dotyczących raka szyjki macicy, raka piersi, POChP, raka jelita grubego i badań prenatalnych. Działania MZ i NFZ powinny zwiększyć świadomość pacjentów, dzięki czemu zmniejszy się chorobowość.
Czytaj też:
Cięcia w NFZ. Eksperci ostrzegają: „Skutki odczują pacjenci”
