Uczucie ciężkości w nadbrzuszu, nieprzyjemny ucisk po prawej stronie, dyskomfort po jedzeniu. Objawy na pierwszy rzut oka niegroźne – często tłumaczone stresem albo ciężkostrawnym posiłkiem. Tymczasem mogą sygnalizować hepatomegalię, czyli powiększenie wątroby – objaw, który powinien skłonić do diagnostyki. Choć często bywa związana z dietą lub stylem życia, w niektórych przypadkach może być pierwszym sygnałem poważniejszych chorób – również tych rzadkich.
Czym właściwie jest hepatomegalia?
To określenie nie diagnozuje choroby, a opisuje fizyczny stan – wątrobę większą niż przyjęte normy. Warto jednak zaznaczyć, że nie istnieje jedna sztywna granica „prawidłowego” rozmiaru wątroby. Jej wielkość zależy m.in. od wieku, płci, wzrostu i budowy ciała pacjenta, dlatego ocenę zawsze należy przeprowadzać indywidualnie – w kontekście ogólnego stanu zdrowia i wyników badań.
– Hepatomegalia nie boli w klasyczny sposób, bo miąższ wątroby nie jest unerwiony czuciowo. Ale powiększenie narządu może powodować uczucie pełności, dyskomfortu, a nawet ból przy nacisku lub podczas ruchu – wyjaśnia prof. Michał Nowicki z Fundacji Saventic.
W praktyce klinicznej powiększenie wątroby wykrywa się najczęściej przypadkowo, np. podczas badania USG wykonywanego z innego powodu. I to właśnie moment, w którym należy zadać pytanie: co jest przyczyną tego stanu?
Przyczyny są różne
Powiększenie wątroby może być konsekwencją:
- infekcji wirusowych (np. wirusowego zapalenia wątroby typu B i C),
- stłuszczenia wątroby związanego z otyłością i zespołem metabolicznym,
- stłuszczenia wątroby niezwiązanego z alkoholem – tzw. NAFLD, a obecnie częściej określanego jako MAFLD (metabolic-associated fatty liver disease). To coraz częściej diagnozowane schorzenie, które może występować również u osób szczupłych. Jego rozwój wiąże się z insulinoopornością, siedzącym trybem życia i dietą bogatą w cukry oraz tłuszcze przetworzone. MAFLD to dziś jedna z najczęstszych przyczyn przewlekłych chorób wątroby w krajach rozwiniętych1.
- marskości wątroby (również bezobjawowej na początkowym etapie),
- chorób autoimmunologicznych (np. autoimmunologiczne zapalenie wątroby),
- chorób hematologicznych,
- chorób rzadkich, takich jak amyloidoza, choroba Wilsona, hemochromatoza czy choroba Gauchera.
W przypadku amyloidozy nieprawidłowe białka (amyloid) odkładają się w tkankach i narządach – w tym właśnie w wątrobie. To prowadzi nie tylko do jej powiększenia, ale też do zaburzeń funkcji metabolicznych, co może objawiać się m.in. białkomoczem, przewlekłym zmęczeniem i spadkiem masy ciała.
– W amyloidozie objawy rozwijają się powoli i bywają trudne do uchwycenia. Pacjent może przez długi czas nie kojarzyć ze sobą bólu brzucha, obrzęków nóg i osłabienia. Tymczasem to właśnie całościowy obraz może dać klucz do diagnozy – tłumaczy prof. Nowicki, ekspert w zakresie chorób wewnętrznych.
Jak wygląda diagnostyka?
Pierwszym krokiem powinna być konsultacja lekarska i wykonanie badania USG jamy brzusznej. Obraz ultrasonograficzny pozwala ocenić nie tylko wielkość, ale i strukturę wątroby – czy jest jednorodna, czy występują w niej zwłóknienia lub zmiany ogniskowe.
Dalsze badania to m.in. morfologia krwi, próby wątrobowe (ALT, AST, GGTP, ALP, bilirubina), parametry stanu zapalnego, testy serologiczne (np. w kierunku WZW), markery autoimmunologiczne, ferrytyna i poziom żelaza, a także badania genetyczne lub enzymatyczne w kierunku chorób rzadkich (jeśli objawy wskazują na taką możliwość).
W uzasadnionych przypadkach wykonywana jest także biopsja wątroby, rezonans magnetyczny (MRI) lub elastografia.
– Diagnostyka powiększenia wątroby wymaga holistycznego spojrzenia. Sam wynik USG to tylko punkt wyjścia. Jeśli lekarz zignoruje nieprawidłowości albo zbagatelizuje dolegliwości pacjenta, droga do właściwego rozpoznania może się niepotrzebnie wydłużyć – zaznacza ekspert Fundacji Saventic.
Co powinno zaniepokoić?
Do lekarza warto zgłosić się, jeśli przez dłuższy czas utrzymują się objawy takie jak:
- uczucie pełności w nadbrzuszu lub ból po prawej stronie,
- nagła utrata wagi bez wyraźnej przyczyny,
- przewlekłe zmęczenie,
- zmiany w kolorze moczu lub stolca,
- obrzęki kończyn,
- nawracające infekcje,
- stany podgorączkowe, utrata apetytu lub inne niepokojące dolegliwości.
Powiększenie wątroby to nie przejadanie się
Wielu pacjentów ignoruje ten objaw lub odkłada diagnostykę na później. Tymczasem im wcześniej zostanie ustalona przyczyna hepatomegalii, tym większa szansa na skuteczne leczenie – zwłaszcza w przypadku chorób rzadkich, gdzie czas odgrywa istotną rolę.
– Kluczowa jest czujność – i po stronie pacjenta, i lekarza. Bo choć powiększona wątroba może być niegroźnym objawem, bywa też pierwszym sygnałem choroby, którą można zatrzymać tylko przy szybkiej reakcji – podsumowuje ekspert Fundacji Saventic.