Braki kadrowe to jeden z najpoważniejszych problemów polskiego systemu ochrony zdrowia. Dotyczy to zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek. O tę drugą kwestię postanowił zapytać Ministerstwo Zdrowia poseł PiS Krzysztof Tchórzewski.
W 70 proc. szpitali brakuje pielęgniarek
„W Polsce mamy problem z brakiem pielęgniarek, dotyczy on już 70 proc. szpitali. Na 1000 mieszkańców przypada w Polsce zaledwie 5 czynnych zawodowo pielęgniarek, z czego zaledwie 3 pracują w publicznym systemie ochrony zdrowia. Wg Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych do 2030 r. liczba pielęgniarek i położnych zmniejszy się o ponad 26 tys. Obecnie średni wiek pielęgniarki to nieco ponad 54 lata” – zaznacza w interpelacji skierowanej do MZ Tchórzewski.
Przytacza dane mówiące o tym, że ciągu 15 lat średnia wieku pielęgniarek wzrosła o prawie 10 lat, już dziś ponad 66 proc. pielęgniarek ma 55 lat i więcej.
„Te dane wskazują na głęboką zapaść w ochronie zdrowia. Zwracam uwagę na równolegle postępujący proces starzenia polskiego społeczeństwa i wzrastające zapotrzebowanie na usługi medyczne" – pisze poseł i pyta:
- Jakie działania planuje podjąć rząd, aby poprawić sytuację związaną z brakiem kadry pielęgniarskiej?
- Jakie konkretne działania zostały i zostaną podjęte w celu zahamowania procesu zmniejszania się liczby pielęgniarek i położnych w publicznym systemie ochrony zdrowia?
- Czy i jakie prace legislacyjne zostały podjęte, żeby poprawić problem braku kadr pielęgniarskich?
„MZ podejmuje szereg działań”
W imieniu MZ odpowiedział wiceminister Wojciech Konieczny. Zaznacza, że „resort podejmuje wiele działań, które mają na celu zwiększenie liczby wykwalifikowanych pielęgniarek oraz zachęcenie do kształcenia”.
Wylicza, że wprowadzane są rozwiązania systemowe mające na celu rozwój kompetencji i uprawnień zawodowych pielęgniarek, co przyczynia się do większej samodzielności zawodowej, a w celu wzmocnienia roli pielęgniarek w systemie „wprowadzone zostały zmiany do standardu kształcenia, mające na celu upraktycznienie kształcenia tak, aby było dostosowane do aktualnych potrzeb rynku pracy, który wejdzie w życie od roku akademickiego 2025/2026”.
W celu zwiększenie kompetencji – jak pisze Konieczny – poszerzony został wykaz substancji czynnych zawartych w lekach, na które pielęgniarki będą mogły wystawiać recepty oraz wykaz badań diagnostycznych, na które będą miały prawo wystawiać skierowania.
Ministerstwo Zdrowia wspiera także rozwój zawodowy pielęgniarek poprzez dofinansowanie szkoleń specjalizacyjnych. W tym roku zaplanowano na ten cel 10 mln zł.
Czytaj też:
W tych specjalizacjach najbardziej brakuje lekarzy. Jak zwiększyć ich liczbę?
Zachęty do kształcenia okazały się skuteczne
„Dotychczasowe działania podejmowane przez Ministerstwo Zdrowia na rzecz pielęgniarek mają pozytywny wpływ na zwiększenie zainteresowania młodych osób podejmowaniem kształcenia w tym zawodzie, a tym samym sukcesywny wzrost liczby pielęgniarek zatrudnionych w systemie ochrony zdrowia” – pisze wiceminister i podaje konkretne dane.
Wzrasta liczba uczelni kształcących przyszłe pielęgniarki. Obecnie jest ich 121. Zwiększa się także liczba studentów na kierunku pielęgniarstwo I stopnia, w poprzednim roku akademickim studiujących było 12 376.
Natomiast według danych Centralnego Rejestru Pielęgniarek i Położnych, systematycznie wzrasta liczba aktywnych zawodowo pielęgniarek. W ubiegłym roku w zawodzie pracowało 239 257 osób.