„Tydzień bez Kamuflażu”. Miliony Polaków wciąż ukrywają choroby skóry

„Tydzień bez Kamuflażu”. Miliony Polaków wciąż ukrywają choroby skóry

Dodano: 
Pacjenci wciąż spotykają się z odrzuceniem
Pacjenci wciąż spotykają się z odrzuceniem Źródło: freepik
Aż 5 mln Polaków żyje z przewlekłymi chorobami dermatologicznymi. Wstyd i stygmatyzacja sprawiają, że wielu z nich nawet w upały zakrywa zmiany długimi rękawami. Akcja „Tydzień bez Kamuflażu”, organizowana już po raz 7. przez Fundację AMICUS, ma przełamywać tabu i zachęcać pacjentów do otwartości.

Choroby dermatologiczne dotyczą skóry, włosów i paznokci. Mogą mieć podłoże genetyczne, autoimmunologiczne, alergiczne, infekcyjne czy związane z chorobami ogólnoustrojowymi. To nie tylko problem estetyczny – często prowadzą do bólu, ograniczeń życiowych i depresji.

– Wokół chorób skóry wciąż funkcjonuje wiele mitów. Pacjenci słyszą, że łuszczycą czy pokrzywką można się zarazić. Takie przekonania prowadzą do stygmatyzacji

– mówi Dagmara Samselska, prezes Fundacji AMICUS. – W obawie przed odrzuceniem chorzy ukrywają zmiany skórne, nawet w upalne dni.

„Tydzień bez Kamuflażu” – edukacja i wsparcie

Siódma edycja akcji obejmuje bezpłatne spotkania online ze specjalistami dla pacjentów z łuszczycą, hidradenitis suppurativa, przewlekłą pokrzywką spontaniczną czy łysieniem plackowatym.

Celem inicjatywy jest edukacja społeczeństwa, przełamywanie mitów i zachęcanie chorych, by nie „maskowali” się pod warstwami ubrań.

Łuszczyca – choroba ogólnoustrojowa

Na łuszczycę w Polsce choruje 1,2 mln osób, a 80 proc. zachorowań występuje między 20. a 40. rokiem życia. Objawia się ciemnoczerwonymi grudkami pokrytymi łuską, które mogą obejmować również owłosioną skórę głowy, paznokcie czy okolice intymne.

Łuszczyca to nie tylko zmiany skórne – wiąże się z chorobami współistniejącymi, takimi jak łuszczycowe zapalenie stawów, cukrzyca, otyłość czy depresja.

– Świadomość społeczna wzrosła, ale pacjenci wciąż spotykają się z odrzuceniem

– podkreśla Dagmara Samselska.

– Na basenie czy u kosmetyczki chorzy nadal słyszą przykre komentarze.

Hidradenitis Suppurativa – w cieniu tabu

Znacznie mniej znana jest hidradenitis suppurativa (HS) – przewlekła choroba zapalna, której pierwsze objawy pojawiają się w okresie dojrzewania. Tworzy bolesne guzki i ropnie w pachach, pachwinach, okolicach intymnych i na pośladkach.

Diagnoza bywa opóźniona nawet o 7–16 lat, a pacjenci wstydzą się mówić o objawach nawet rodzicom. W międzyczasie zmiany powiększają się, tworząc przetoki i ropnie wymagające interwencji na SOR-ze.

– HS potrafi zniszczyć życie społeczne i zawodowe. Znam pacjentów, którzy przez chorobę zrezygnowali z pracy czy planów założenia rodziny – mówi Samselska.

Przełamać kamuflaż – szybka diagnoza i akceptacja

Fundacja AMICUS podkreśla, że choroby skóry to poważne jednostki wymagające szybkiej diagnozy i skutecznego leczenia.

– Ogromną radością jest moment, w którym pacjent zrzuca kamuflaż – zaznacza Samselska. – Potrzeba niewiele: szybkiej diagnozy, dostępu do terapii i akceptacji ze strony bliskich i społeczeństwa.

Czytaj też:
Ciężka, stygmatyzująca, niediagnozowana. Prof. Walecka: Wreszcie mamy metody leczenia HS