Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu grupa posłów Lewicy skierowała pytania pod adresem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczące podjętych działań mających na celu ochronę personelu medycznego przed agresją słowną i fizyczną.
Trzyosobowe zespoły i wsparcie psychologiczne
W imieniu resortu odpowiadał wiceminister Czesław Mroczek.
Przypomniał na wstępie, że w styczniu z inicjatywy minister zdrowia Izabeli Leszczyny powołano międzyresortowy zespół, w skład którego weszli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz MSWiA. Zespół dokonał przeglądu istniejących regulacji prawnych i wprowadził zmiany, których efektem są m.in. przepisy zawarte w zmienionej ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym, przyjętej kilka dni temu przez Sejm.
– Ustawa czaka na podpis prezydenta – zaznaczył Mroczek.
– Wprowadzono w niej m.in. zmiany, które pozwalają na tworzenie i finansowanie trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego. Nowe regulacje gwarantują wsparcie psychologiczne ratownikom, zobowiązują ich także do odbywania raz na pięć lat kursów z zakresu samoobrony i technik deeskalacyjnych – wyjaśniał Mroczek.
Dodał, że zakres zmian jest o wiele większy, niż wynika to z nowelizacji ustawy.
Szkolenia i szybsze interwencje
Zaznaczył, że policja rozpoczęła już szkolenia dla ratowników z zakresu samoobrony. Prowadzone są od marca. Dotychczas zorganizowano blisko 90 szkoleń w całym kraju, w których uczestniczyło ponad 1000 osób.
– Do grudnia policja zobowiązuje się do przeszkolenia około 15 tys. ratowników medycznych. Ponadto resort zdrowia koordynuje szkolenia dla dyspozytorów medycznych, podczas których omawiane są sytuacje mogące mieć wpływ na bezpieczeństwo członków zespołów ratownictwa medycznego – mówił Mroczek.
– Kolejną wdrożoną inicjatywą było wydanie przez Komendanta Głównego Policji polecenia komendantom wojewódzkim, aby wszystkie interwencje związane z ratownikami medycznymi traktować jako pilne, a do ich realizacji niezwłocznie kierować siły i środki adekwatne do zaistniałego zdarzenia, celem udzielenia natychmiastowej pomocy – wyjaśniał.
Dodał, że zespoły ratowników mają możliwość skorzystania z przycisku "pomoc" umieszczonego na tabletach. Sygnał jest odbierany przez dyspozytorów, którzy mogą skierować odpowiednią interwencję.
Zmiana prawa
Kolejną zmianą, prowadzoną we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości, mają być zmienione przepisy kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń.
– Zmiany będą dotyczyły rozwiązań zaostrzających odpowiedzialność karną sprawcy czynu polegającego na zakłóceniu porządku publicznego popełnianego na terenie podmiotu leczniczego, którego czyn będzie miał charakter chuligański lub sprawca dopuści się go pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub podobnie działającej substancji. Analizowana jest również zasadność rozszerzenia przesłanek zastosowania trybu przyśpieszonego w tych sprawach – wyjaśniał wiceminister MSWiA.
Dodał, że resort sprawiedliwości pracuje nad zmianą kodeksu karnego, która ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa personelu medycznego.
Incydent w Oleśnicy
Jedna z posłanej zadała też pytanie, jak wypracować – po zdarzeniu z udziałem Grzegorza Brauna – standardy postępowania i dobre praktyki, aby personel nie czuł się opuszczony przez organy państwa.
– Policja będzie robić wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo personelowi medycznemu – podkreślił Mroczek.
Odnosząc się do wydarzenia w Oleśnicy, przyznał, że ówczesne działania policji są przez społeczeństwo oceniane bardzo różnie, ale – jak zaznaczył – na oddział położniczy wtargnęło wtedy około 30 osób, więc wyprowadzenie takiej grupy z wykorzystaniem środków przymusu bezpośredniego „wymagałoby interwencji kilkudziesięciu policjantów na oddziale, na którym przebywały kobiety w ciąży”.
– Proszę o zrozumienie sytuacji. Policja doprowadziła do opuszczenia oddziału przez tę grupę nieodpowiedzialnych ludzi i przywrócony został porządek – zakończył.
Czytaj też:
Zapłonęły setki zniczy. Lekarze z całej Polski uczcili zabitego medyka minutą ciszyCzytaj też:
Ratownicy na motocyklach, dodatkowe pieniądze, kursy z samoobrony. Rząd planuje zmiany