W środę 11 czerwca premier Donald Tusk przedstawił w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu. Tusk przemawiał godzinę, jednak w jego słowach zabrakło słów dotyczących zdrowia. Pytania na ten temat zadawali natomiast posłowie.
Nic o ochronie zdrowia
Na brak tematów związanych ze zdrowiem uwagę zwróciła Marcelina Zawisza z partii Razem.
– Ponad godzinne przemówienie i to jest zaskakujące, że nie usłyszeliśmy nic o ochronie zdrowia – stwierdziła z mównicy sejmowej. – Mamy najdłuższe kolejki od 12 lat, mamy dziurę w systemie ochrony zdrowia wielkości co najmniej 20 mld zł. Nie dowiedzieliśmy się absolutnie nic, co rząd planuje w systemie ochrony zdrowia. To jest najważniejsza rzecz, z którą Polki i Polacy zwracają się do nas, do naszych biur poselskich. A pan uważa, że powinniśmy debatować o tym, że PiS jest zły? Proszę się zastanowić nad swoimi priorytetami – zwracała się do Tuska.
Także Władysław Kosiniak-Kamysz pytany przez dziennikarzy o to, czego najbardziej mu zabrakło w wystąpieniu Donalda Tuska, wspomniał o ochronie zdrowia. – To jedno z największych wyzwań – stwierdził.
Posłowie pytają o finanse NFZ
Temat finansów NFZ podczas części poświęconej na zadawanie pytań przez posłów poruszyła Joanna Wicha z Lewicy. Przypomniała, że plan NFZ na 2025 r. nadal nie został zaakceptowany przez ministra finansów. – Ogranicza to możliwości elastycznego dostosowywania wydatków do realnych potrzeb. Rezerwa celowa została niemal w całości wykorzystana, m.in. na sfinansowanie nadwykonań – zaznaczyła.
Zapytała „w imieniu swoim oraz pacjentek i pacjentów” o termin przyjęcia planu finansowego NFZ, zapłatę za nadwykonania w szpitalach powiatowych oraz o to, kiedy zaplanowane na ochronę zdrowia pieniądze pozwolą na pokrycie niezbędnych potrzeb.
– Pieniądze nie mogą blokować ratowania życia i zdrowia – mówił natomiast Tadeusz Tomaszewski z Lewicy, nawiązując do płatności za zabiegi wykonywane w szpitalach powiatowych. Pytał, kiedy rząd przedstawi kompleksowy program naprawy ochrony zdrowia poprzez rozwiązania prawne, a także o to, czy będzie powrót do dyskusji na temat składki zdrowotnej i być może zastąpienie jej podatkiem zdrowotnym.
O powrót do prac nad obniżeniem składki zdrowotnej lub kwoty wolnej od podatku apelował też Ryszard Petru.
Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy zaznaczyła natomiast, że wciąż nie ma akceptacji dla planu finansowego NFZ, ale 80 proc. środków już zostało wydanych. – Może najwyższy czas zmierzyć się z problem całościowo, systemowo i na lata, może czas zacząć rozmawiać o 9-proc. podatku zdrowotnym zamiast składki? – pytała premiera.
Czytaj też:
Co z podwyżkami płac minimalnych dla lekarzy i pielęgniarek?