Jolanta Sobierańska-Grenda nową minister zdrowia. „Poprawa sytuacji pacjentów jedynym celem”

Jolanta Sobierańska-Grenda nową minister zdrowia. „Poprawa sytuacji pacjentów jedynym celem”

Dodano: 
Jolanta Sobierańska-Grenda
Jolanta Sobierańska-Grenda Źródło: Facebook / Szpitale Pomorskie
Jolanta Sobierańska-Grenda zastąpiła Izabelę Leszczynę na stanowisko szefowej resortu zdrowia.

Skład nowego, zmniejszonego rządu premier Donald Tusk przedstawił przed południem w środę 23 lipca. Jednym z ministrów, który pożegnał się ze stanowiskiem, była Izabela Leszczyna.

Nowa minister zdrowia

– Zdrowie jest na najwyższym pułapie oczekiwań Polaków – tak rozpoczął przedstawienie zmian w Ministerstwie Zdrowia premier Tusk. – Pani minister Leszczyna wykonała naprawdę wielką robotę. M.in. innymi dzięki jej wysiłkom udało się zorganizować szybko i bezboleśnie miliardy ze środków europejskich na wsparcie systemu ochrony zdrowia. To było jej pierwsze zadanie. Bardzo dużo czasu PiS zmarnował, zmarnował dużo życia i zdrowia Polaków, bo te pieniądze mogły zacząć pracować wcześniej – mówił premier.

– To trudne zadanie wykonano na piątkę – podsumował.

Tusk zapowiedział, że „potrzebujemy resortu zdrowia, który jest cały dedykowany wyłącznie robocie merytorycznej”. Zaznaczył, że cały resort zostanie odpartyjniony i odpolityczniony.

– Nowa minister zdrowia, pani Jolanta Sobierańska-Grenda, czasami wbrew okolicznościom i wbrew różnym interesom, zrobiła naprawdę ład i porządek, jeśli chodzi o system ochrony zdrowia oraz szpitale w woj. pomorskim. Mogę coś o tym powiedzieć, bo oglądałem jej działania na co dzień – przedstawił nową minister i dodał, że w „najbliższych dniach resort przejdzie wyłącznie w ręce fachowców od zarządzania”.

– Jedynym celem będzie poprawa sytuacji pacjentów, nie lekarzy, a poprawa sytuacji pacjentów. Polski szpitale i inne podmioty będą miały gospodynię, która będzie się koncentrowała na działaniach przy samej ziemi – zapowiedział Tusk

Kim jest nowa szefowa resortu?

Jolanta Sobierańska-Grenda urodziła się w 1973 r. w Malborku. Jest prawniczką i menadżerką. Od 2017 r. jest prezeską „Szpitali Pomorskich”. To spółka zarządzająca czterema podmiotami szpitalnymi, których właścicielem jest samorząd województwa pomorskiego. To Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy w Wejherowie, Szpital Morski im. PCK w Gdyni, Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni, Centrum Medyczne Smoluchowskiego w Gdańsku.

Wcześniej Sobierańska-Grenda przez sześć lat była dyrektorką Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Nadzorowała placówki lecznicze, dla których podmiotem tworzącym jest samorząd województwa pomorskiego. Przeprowadzała konsolidacje szpitali. Nadzorowała przekształcenia szpitali marszałkowskich w spółki prawa handlowego. Doradzała w procesie przekształcania i restrukturyzacji szpitali powiatowych.

Na wczesnym etapie kariery była sekretarzem powiatu i kierownikiem Biura Rady w Starostwie Powiatowym w Malborku.

Studia prawnicze ukończyła na Uniwersytecie Gdańskim. Skończyła też studia MBA dla Kadry Medycznej w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. W 2024 na UG obroniła doktorat w dziedzinie nauk społecznych, który dotyczył efektywności zarządzania i restrukturyzacji podmiotów leczniczych.

Reforma szpitali priorytetem

Jednym z pierwszych zadań dla nowej ministry będzie reforma szpitali, czyli coś, czego nie udało się dokonać Izabeli Leszczynie. Sobierańska-Grenda zapowiadała wcześniej, że jest zwolenniczką konsolidacji.

– Teraz w środowisku toczy się dyskusja na ten temat, a założenia systemowe sprzyjają konsolidacji. Wystarczy spojrzeć na świat czy Europę – szpitale funkcjonują jako sieci. Wokół Paryża jest ponad 30 skonsolidowanych publicznych szpitali. Pacjentowi zaś jest wszystko jedno, czy szpital jest skonsolidowany czy nie, chce otrzymać usługę na wysokim poziomie – mówiła w wywiadzie dla portalu Focus o Zdrowiu.

Podkreślała, że nie obawia się też straszenia prywatyzacją.

– Kiedyś na Pomorzu robiliśmy badania, jak pacjent ocenia taki proces. Ich podsumowaniem była konkluzja, że pacjentowi jest obojętne, jaką formę prawną ma placówka medyczna. Najważniejsze, czy może skorzystać w niej ze świadczeń na NFZ i jaka jest ich jakość, jacy przyjmują specjaliści, jak wygląda infrastruktura, czy są wprowadzane nowoczesne technologie – zapewniała.

Opracował:
Źródło: TVN24, PAP, Focus o Zdrowiu