Polki częściej chorują na nowotwory onkologiczne niż średnia w UE. Oto 10 rekomendacji działań, które mają to zmienić

Polki częściej chorują na nowotwory onkologiczne niż średnia w UE. Oto 10 rekomendacji działań, które mają to zmienić

Dodano: 
Konferencja Koalicji Onkozdrowia Kobiet
Konferencja Koalicji Onkozdrowia Kobiet Źródło: Materiały prasowe / Koalicja Onkozdrowia Kobiet
Te dane pokazują, jak daleko jesteśmy za Europą, to lata życia, które można było uratować, i miesiące, których pacjentkom nikt nie odda – mówi Anna Kupiecka, liderka Koalicji Onkozdrowia Kobiet.

Koalicja Onkozdrowia Kobiet przedstawiła plan na lepszą opiekę zdrowotną dla kobiet chorych onkologicznie. W raporcie „Dogonić Europę – zdrowie kobiet w Polsce, perspektywa onkologiczna” wraz z ekspertami klinicznymi opracowała 10 rekomendacji, które mają poprawić skuteczność i bezpieczeństwo leczenia nowotworów ginekologicznych. Wśród najważniejszych są: szybsza diagnostyka, szerszy dostęp do nowoczesnych terapii i koncentracja leczenia zabiegowego.

Niespełna pół roku po zawiązaniu Koalicji (tworzą ją: Fundacja OmeaLife – Rak Piersi Nie Ogranicza, Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej, Stowarzyszenie Eurydyki, Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Rakiem Jajnika Niebieski Motyl oraz Stowarzyszenie Ruch Onkologiczny PARS) zrzeszone organizacje zaprezentowały pierwsze efekty swojej pracy. Raport „Dogonić Europę – zdrowie kobiet w Polsce, perspektywa onkologiczna” to szerokie porównanie Polski z Europą. Dokument opisuje, gdzie najbardziej widać różnice na tle Europy, co zmienić, by diagnostyka i leczenie były bardziej skuteczne.

Polki częściej niż przeciętnie w UE chorują na nowotwory ginekologiczne. W raku trzonu macicy to aż 38 na 100 tys. kobiet (UE: 27), w raku jajnika – 23 (UE: 16), a przy raku szyjki macicy – 19 (UE: 12). Jednocześnie system ma mniejsze możliwości działania, ponieważ Polska przeznacza tylko 2 proc. wydatków na profilaktykę.

– W tym raporcie jest mnóstwo liczb, ale każda z nich dotyczy prawdziwej kobiety – mamy, żony, córki, siostry, przyjaciółki. Dane, które pokazują, jak daleko jesteśmy za Europą, to lata życia, które można było uratować, i miesiące, których pacjentkom nikt nie odda. Polki chorują częściej, a przeżywają rzadziej – i to jest fakt, za który jako państwo musimy wziąć odpowiedzialność. Nasze pacjentki nie proszą o przywileje. One proszą o to samo, co mają kobiety w innych krajach UE: dobrą i szybką diagnostykę, jasną ścieżkę leczenia i równy dostęp do nowoczesnych terapii. To naprawdę nie są wygórowane oczekiwania – podkreśla Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe i liderka Koalicji Onkozdrowia Kobiet.

Nowotwory ginekologiczne – dostęp do nowoczesnych terapii kontra diagnostyka

Dostęp do nowoczesnych terapii w Polsce jest ograniczony nie przez brak rozwiązań, lecz przez zbyt wolną i nierówną ścieżkę dojścia do nich. Sprzętu do diagnostyki też mamy mniej niż unijna średnia.

Głównym problemem jest brak realizacji niezbędnych predykcyjnych badań diagnostycznych u pacjentek ze zdiagnozowanymi nowotworami ginekologicznymi, m.in. w raku trzonu macicy czy raku jajnika. W efekcie część Polek nie otrzymuje nowych leków na etapie, na którym w Europie Zachodniej są już one standardem opieki.

Eksperci wskazują, że różnice między Polską a krajami UE w dostępie do nowych terapii rosną. Wciąż brakuje nam realnego dostępu do diagnostyki molekularnej oraz skutecznych i bezpiecznych leków.

– W opiece nad pacjentkami z nowotworami ginekologicznymi potrzebujemy takiej organizacji diagnostyki i leczenia, która pozwoli na maksymalne wykorzystanie dostępnych technologii oraz doświadczenia klinicznego zespołów. Jednym z kluczowych elementów jest możliwość jak najwcześniejszej oceny molekularnej — najlepiej już na etapie biopsji. Gdyby na tym etapie można było wykonać pełne badania molekularne, czas oczekiwania na diagnozę byłby skrócony, a cały proces terapeutyczny mógłby być planowany szybciej i bardziej precyzyjnie. W praktyce oznacza to, że jeszcze przed podjęciem decyzji o leczeniu dysponowalibyśmy pełnym profilem choroby, łącząc ocenę kliniczną, radiologiczną i molekularną. To znacząco poprawiłoby bezpieczeństwo i jakość leczenia. Dziś, niestety, refundacja diagnostyki molekularnej dopiero w warunkach hospitalizacji sprawia, że pacjentki czekają dłużej niż powinny — a my tracimy czas, który w onkologii ma ogromne znaczenie – podsumowuje prof. dr hab. Radosław Mądry.

Problem z diagnostyką istnieje również na poziomie formalnym i finansowym. Istnieje szereg ograniczeń związanych z diagnostyką histopatologiczną i molekularną uniemożliwiający podmiotom ich wykonywanie.

– W Polsce brakowało algorytmów diagnostycznych, standaryzacji wykonania badań, ale to mają wprowadzać kluczowe wytyczne Krajowej Sieci Onkologicznej. To oczywiście połowa sukcesu, bo ważniejsza jest ich faktyczna implementacja do postępowania w ośrodkach. Brak jest także właściwego i kompleksowego finansowania, co skutkuje niechęcią części świadczeniodawców do ponoszenia kosztów diagnostyki, rekomendowanej przez towarzystwa naukowe, a co najważniejsze niezbędnej do ustalenia optymalnego planu leczenia – mówi dr Michał Chrobot.

Leczenie zabiegowe

Raport pokazuje, że operacje onkologiczne kobiet w Polsce wykonuje się w zbyt wielu miejscach. Pacjentki często trafiają do szpitali, gdzie takie zabiegi są rzadkością. Według danych z NFZ spada już liczba placówek operujących raka piersi i jelita grubego, ale tempo tych zmian jest wciąż zbyt wolne.

– Opieka nad kobietami z nowotworami ginekologicznymi ma dziś wiele wyzwań. Jednym z nich jest rozproszenie leczenia, zwłaszcza przy raku jajnika, gdzie doświadczenie zespołu i ośrodka ma duży wpływ na wyniki terapii. W Holandii i krajach skandynawskich już lata temu skupiono operacje w najlepszych centrach – i to poprawiło skuteczność leczenia. W Polsce dążmy do mądrej koncentracji leczenia zabiegowego – w ośrodkach z największym doświadczeniem i w stałych, wyszkolonych zespołach, ale ten proces dopiero się zaczyna. Musimy go konsekwentnie rozwijać – tłumaczy prof. Mądry.

Wyniki ankiety: trzeba wyrównać szanse

Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej przeprowadziła ankietę wśród pacjentek z rakiem trzonu macicy. To cenne uzupełnienie raportu. Wyniki pokazały, że problem nie dotyczy tylko dostępu do badań, ale też do informacji na ten temat. 6 na 10 kobiet w czasie diagnozy nie usłyszała od lekarza o badaniach molekularnych – choć od nich zaczyna się możliwość dobrania nowoczesnego leczenia, w tym immunoterapii.

– Ankieta pokazała, że kobiety najbardziej potrzebują dziś silnej struktury systemu – jednego zespołu i jednej, dobrze opisanej drogi opieki. Kiedy brakuje przepływu informacji – a tak jest dziś, bo pacjentki często zostają same z szukaniem informacji o leczeniu i badaniach lub otrzymują je za późno – płacą za to niepokojem i czasem. Ośrodki, które działają w modelu stałych, wyspecjalizowanych zespołów, udowadniają w Europie, że to połączenie wiedzy, organizacji i komunikacji po prostu działa lepiej. My też musimy ten model w Polsce budować szybciej i mądrzej niż dotąd – przekonuje w raporcie dr Anna Dańska-Bidzińska.

Rak piersi – najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy u kobiet

Rak piersi jest obszarem, w którym w ostatnich latach odnotowano największy postęp w dostępie do terapii. Polskie pacjentki mają możliwość skorzystania z najnowszych leków często szybciej niż kobiety w Europie Zachodniej. Jednak jak podkreślają eksperci, niezmiennie profilaktyka pozostaje najsłabszą stroną.

– Kluczowym zadaniem na najbliższe lata będzie więc połączenie tych dwóch elementów: dalszej poprawy dostępu do skutecznego leczenia z równoczesnym wzmocnieniem profilaktyki i edukacji zdrowotnej. Tylko wtedy potencjał nowoczesnych terapii będzie w pełni wykorzystany, a Polki zyskają szansę na rokowania porównywalne z pacjentkami w najlepszych systemach opieki onkologicznej w Europie – napisała dr n. med. Katarzyna Pogoda.

Co trzeba poprawić i jak to zrobić

Koalicja Onkozdrowia Kobiet zaprezentowała raport podczas konferencji prowadzonej przez Annę Kupiecką z Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej i Magdalenę Kardynał z Fundacji OmeaLife. Dokument jasno pokazuje, że kierunek zmian jest gotowy i opisany.

Przygotowano 10 rekomendacji, których wdrożenie może skrócić czas diagnozy, poprawić organizację zabiegów i zwiększyć dostęp do nowoczesnych terapii. Wśród najważniejszych postulatów znalazły się też rozwiązania wspierające kadry, jakość opieki i monitoring głosu pacjentek – obszary, które decydują o skuteczności leczenia. Koalicja podkreśla, że wprowadzanie zmian powinno być planowane i zsynchronizowane w całym kraju. Szybko, ale odpowiedzialnie. Bo w onkologii kobiet największe znaczenie ma moment startu i miejsce, w którym pacjentka jest prowadzona dalej.

– Środowisko medyczne potrzebuje większego wsparcia w procesie koordynacji „ścieżki pacjenta" tak żeby skupić się przede wszystkim na jakości realizowanych świadczeń medycznych zgodnie ze standardami postępowania diagnostyczno-terapeutycznego (m.in. aktualizowanych na stronie Krajowy Ośrodek Monitorujący Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO). Wszystkie zgłoszone w Raporcie postulaty są ujęte jako kluczowe zadania w ustawie o KSO. Wierzymy, że nasze wspólne działania pozwolą „Dogonić Europę” – podsumowuje wnioski z raportu prof. dr hab. Renata Duchnowska.

Rekomendacje

  1. Przeprowadzenie audytu przyczyn niewielkiego zainteresowania absolwentów studiów lekarskich podjęciem specjalizacji związanych z diagnostyką oraz leczeniem chorób nowotworowych.
  2. Nawiązanie współpracy z organizacjami zrzeszającymi studentów medycyny oraz absolwentów tych kierunków w sprawie wypracowania zmian niezbędnych dla zwiększenia liczby osób kształcących się w dziedzinach związanych z diagnostyką oraz leczeniem chorób nowotworowych.
  3. Wprowadzenie narzędzi informatycznych oraz kontrolnych umożliwiających analizę zbieżności schematu postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w poszczególnych ośrodkach z wytycznymi postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w dziedzinie onkologii.
  4. Rozbudowanie programu „Zdrowe Dane” o informacje dotyczące kompletności diagnostyki onkologicznej, w tym badań predykcyjnych oraz diagnostyki genetycznej i molekularnej.
  5. Realizacja przepisów prawa powszechnie obowiązującego odnoszących się do monitorowania jakości oraz efektywności opieki onkologicznej wraz z zapewnieniem publicznej dostępności tych informacji.
  6. Wdrożenie powszechnego systemu monitorowania opinii pacjentów onkologicznych jako elementu oceny jakości opieki onkologicznej w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia.
  7. Podjęcie zdecydowanych działań prowadzących do koncentracji leczenia zabiegowego, w tym poprzez wprowadzenie okresu przejściowego, po którego upływie ośrodek nieposiadający odpowiedniego doświadczenia oraz odpowiednio doświadczonej kadry nie mógłby przeprowadzać planowych zabiegów chirurgicznych.
  8. Opracowanie przez Ministerstwo Zdrowia, towarzystwa naukowe oraz konsultantów krajowych cyklicznie aktualizowanej mapy drogowej w celu zapewnienia zbieżności schematu leczenia refundowanego z wytycznymi międzynarodowych towarzystw naukowych.
  9. Uregulowanie statusu koordynatorów opieki onkologicznej poprzez wskazanie zaszeregowania tej grupy w regulacjach płacowych oraz stworzenie stabilnych warunków kształcenia i rozwoju zawodowego personelu.
  10. Przywrócenie stabilności finansowej systemu ochrony zdrowia w części związanej z finansowaniem świadczeń z zakresu diagnostyki i leczenia onkologicznego w celu zapewnienia faktycznie bezlimitowego charakteru tego rodzaju świadczeń.

Czytaj też:
Dyskryminacja ze względu na kod pocztowy, ze względu na czas. Tylko rak nie czeka
Czytaj też:
Medycyna kontra rak. Eksperci i pacjenci: apelujemy o nowe opcje leczenia

Opracował:
Źródło: Koalicja Onkozdrowia Kobiet